Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Status. To skomplikowane". Książka ta była już kiedyś wydana pod innym tytułem - "Śnieżka", jednak ja nie miałam wcześniej okazji po nią sięgnąć. Jest to pierwszy tom serii "Status". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i nie byłam w stanie odłożyć choćby na moment. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy i autentyczny sposób wykreowani. Są to młodzi ludzie, dopiero wkraczający w dorosłość a już niosący na swoich barkach bardzo dużo. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki - Wiktorii. Co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się zmaga każdego dnia, stopniowo mogłam także dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości wpłynęły na jej obecne życie, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Wiktoria w zasadzie od samego początku zaskarbiła sobie moją sympatię, chociaż nie ukrywam, że były sytuację kiedy zachowanie młodej kobiety mnie denerwowało, zrzuciłam jednak to jej młody wiek i wydarzenia jakich była świadkiem i jakich doświadczyła kilka lat wcześniej. Zagłębiając się bardziej w jej historię zrozumiałam dlaczego w niektórych momentach zachowywała się tak, a nie inaczej. Współczułam tego co ją spotkało, chociaż często były to po prostu nieprzyjemne konsekwencje jej decyzji oraz osób znajdujących się w tamtym czasie w jej otoczeniu. Finalnie naprawdę z całych sił kibicowałam Wiktorii, bo widziałam jak duża zmiana w niej zaszła. Istotną rolę w tej historii odgrywają oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia młodej kobiety dostarczając zarówno jej samej jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Mowa głównie o Aleksie, który niespodziewanie pojawia się w jej życiu, a który z początku zarówno w Wiktorii jak i we mnie wywoływał wiele mieszanych odczuć. Jest jeszcze kilka postaci, które w znaczący sposób burzą życie kobiety. Jej relacja z Aleksem została w interesujący sposób zaprezentowana. Tak naprawdę nie wiadomo jak bohaterowie zachowają się w swoim towarzystwie, co bardzo mi się podobało i dodawało pewnej nutki ekscytacji i niewiadomej. Na pewno status tej relacji to skomplikowane! Tutaj emocje wylewają się z każdej czytanej strony, nie brakuje wzruszających i dramatycznych momentów, które nie raz przyprawiały mnie o szybsze bicie serca. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Głównie mowa o uzależnieniach, które mogą prowadzić do traumatycznych sytuacji oraz jakie mogą nieść za sobą konsekwencje. Weronika udowadnia, że przeszłość prędzej czy później zapuka do naszych drzwi, nie da się przed nią uciec, a skrywane tajemnice i tak wyjdą na jaw. Na szczęście nadal mamy wpływ na naszą przyszłość i tylko od nas samych zależy jak ona będzie wyglądać. Pisarka zakończyła ten tom w taki sposób, że nie poznaje nic innego jak czym prędzej sięgnąć po kontynuację czyli "Status. Uwiązany". Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą książką, to rewelacyjna lektura w szczególności dla młodych ludzi, która z całą pewnością skłoni do głębszych przemyśleń nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy każdego dnia. Polecam!