Na wstępie chciałabym podziękować Autorce oraz Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "Status. Uwiązany". Jest to drugi tom serii "Status" i bezpośrednia kontynuacja książki "Status. To skomplikowane." zatem powieści te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Tutaj akcja rozgrywa się sześć lat od zakończenia pierwszego tomu. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Ja pochłonęłam ją w jedno popołudnie i chociaż czytałam ją już jakiś czas temu to nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie, zarówno pierwszo jak i drugoplanowi, zostali w ciekawy i autentyczny sposób wykreowani. Są nadal młodzi ludzie, którzy wkroczyli już w dorosłość i niosą na swoich barkach bardzo dużo. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, zdarza się im popełniać błędy czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach podzielając podobne troski i dylematy moralne. Jestem pewna, że z powodzeniem moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Tym razem historia została przedstawiona z perspektywy głównego bohaterka - Aleksa. Co pozwoliło mi lepiej go poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się zmaga każdego dnia, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jego postępowanie oraz decyzję. Aleks w pierwszym tom wzbudzał we mnie w zasadzie wiele mieszanych odczuć, dopiero jak mogłam go lepiej poznać oczami Wiktorii (bo wtedy to ona była główną narratorka) całkowicie zmieniłam o nim swoje zdanie i wtedy młody chłopak naprawdę mi zaimponował, szczególnie tym jak opiekował się swoją młodszą siostrą i tutaj sześć lat później w tej kwestii nic się nie zmieniło. Podobała mi się więź jaka łączyła go z siostrą, jak się dla niej starał, jak o nią dbał. Istotną rolę w tej historii odgrywają oczywiście postaci drugoplanowe, które wprowadzają sporo zamieszania do życia Aleksa dostarczając zarówno jemu jak i Czytelnikowi wielu skrajnych emocji i wrażeń. Relacja Aleksa z Wiktorią, która ponownie po sześciu latach pojawia się w jego życiu, została w świetny sposób zaprezentowana. Ponownie nie wiadomo jak bohaterowie zachowają się w swoim towarzystwie, co bardzo mi się podobało i dodawało pewnej nutki ekscytacji i niewiadomej. Zaczynając czytać ten tom nie spodziewałam się, że autorka aż tak mocno namiesza w życiu bohaterów. Niektóre opisy sprawiały, że czułam się tak jakbym towarzyszyła im we wszystkich wydarzeń i poczynaniach i chłonęłam całą sobą wszystkie targające nimi emocje. A tych tutaj naprawdę co nie miara. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Weronika poraz kolejny udowadnia, że przeszłość prędzej czy później zapuka do naszych drzwi, nie da się przed nią uciec, a skrywane tajemnice i tak wyjdą na jaw. Na szczęście nadal mamy wpływ na naszą przyszłość i tylko od nas samych zależy jak ona będzie wyglądać. Świetnie spędziłam czas z tą książką, niebawem wracam do Was z recenzją trzeciego tomu "Status. Wolny". Polecam!