Szamanka od umarlaków recenzja

Szamanka od umarlaków

Autor: @Zagubiona_w_swiecie_marze ·2 minuty
2025-06-11
Skomentuj
1 Polubienie
Na "Szamankę od umarlaków" autorstwa Martyny Raduchowskiej miałam ochotę już kilka lat temu, gdy była jeszcze w starym wydaniu. Jakoś nigdy nie było mi po drodze by ją kupić, więc gdy @zapatrzonawksiazki zapytała czy chcę z nią czytać, to od razu sprawdziłam czy jest gdzieś dostępna online. Tutaj przyszło mi z pomocą legimi.

Jak się okazało nowe wydanie zawiera również opowiadanie "Maszkarada" - nawiązuje ono do tego, co działo się przed Szamanką. Tutaj jednak nie będę nic zdradzać. Jednak dzięki opowiadaniu mogłam choć trochę poznać naszą Idę i to co nią kierowało, by całkowicie wyparła się magii. Jednak los jest przewrotny i mimo wszystko dziewczyna musiała się oddać w jego ręce.

Książka od samego początku sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać! Nauka szamaństwa przez Idę, poznanie zakręconej ciotki, która była martwa - no kosmos! I jak na początku dziwnie było mi przyzwyczaić się, że Tekla rozmawia trochę inaczej, tak potem zaczęło mnie to bawić i wyczekiwałam pojawienia się jej w książce. Bardzo uwielbiam motyw zaświatów, więc bawiłam się świetnie, gdy mogłam poznać kolejną "teorię" jak to wygląda. Tutaj nasza bohaterka nie dość, że musi nauczyć się przeprowadzać dusze na drugą stronę, to jeszcze okazuje się, że potrafi przewidzieć śmierć pewnych osób i od tego momentu jest za te osoby odpowiedzialna. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że dziewczyna od samego początku widzi duchy, a te najfajniejsze pojawiają się podczas jej misji. Dodatkowo dochodzi tutaj motyw demonów, czarnej magii i tak jakby strażników, którzy nie dość, że są policją to jeszcze część z nich ma również magiczne moce.

Jest to wszystko tak zakręcone, tak dużo przez ten jeden tom się dowiadujemy, iż można pomyśleć, że nie ogarniemy co i jak. A jednak książka została tak poprowadzona, że każdy dodatkowy element, nowa postać, sprawia, że tym bardziej nie idzie się oderwać od czytania!

Co by tu długo pisać, dosłownie zostałam porwana do tego świata i nie mogę nadziwić się, jak dobrze został skonstruowany! Martyna Raduchowska zdecydowanie wiedziała co robi, pisząc tę książkę. Jej pióro zachwyca, bawi i dodaje energii. A zakończenie to dopiero jest bomba, nie mogę się doczekać aż przeczytam kolejny tom i będę mogła poznać dalsze losy naszej Idy!! Polecam z całego serducha!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-06
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szamanka od umarlaków
5 wydań
Szamanka od umarlaków
Martyna Raduchowska
7.6/10
Cykl: Szamanka od umarlaków, tom 1

Kto by pomyślał, że potomkini wielkiego rodu czarodziejów, wróżbitów i telepatów zbuntuje się wobec rodzinnej tradycji… Ida Brzezińska ma osiemnaście lat i uważa magię za stek bzdur. Jak sama twierdz...

Komentarze
Szamanka od umarlaków
5 wydań
Szamanka od umarlaków
Martyna Raduchowska
7.6/10
Cykl: Szamanka od umarlaków, tom 1
Kto by pomyślał, że potomkini wielkiego rodu czarodziejów, wróżbitów i telepatów zbuntuje się wobec rodzinnej tradycji… Ida Brzezińska ma osiemnaście lat i uważa magię za stek bzdur. Jak sama twierdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

No dobra na starcie, bądźmy szczerzy - Kto z was spodziewałby się, że "Szamanka od umarlaków" znowu powróci do łask? Ja na pewno nie, jednak zainteresowanie książką jest zdecydowanie słuszne. Pamięta...

@zberowskasandra @zberowskasandra

"Medium ma w życiu przerąbane. Medium, które nie chce być medium, ma przerąbane w dwójnasób. Medium nieposiadające za grosz powołania i w dodatku nieprzepadające za duchami... no cóż." Stojąc u p...

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek

Pozostałe recenzje @Zagubiona_w_swie...

Demon Luster
Demon Luster

Po "Szamance od umarlaków" byłam pewna, że koniecznie muszę poznać dalsze losy naszej Idy. Od samego początku wiedziałam, że pech cały czas ma ją na swoim oku i nie o...

Recenzja książki Demon Luster
Incognito
Incognito

Odkąd poznałam pióro Pauliny Świst, z wielką przyjemnością i ogromnym zaciekawieniem sięgam po jej powieści. Po serii „Fighter”, w którą wsiąknęłam, nie mogłam doczekać ...

Recenzja książki Incognito

Nowe recenzje

Race changer
Race changer
@harpula.nat...:

„W przegrywaniu też odnalazłem pełną słodycz. Słodycz jej uśmiechu.” „Race changer” to romans z motywem Formuły 1....

Recenzja książki Race changer
Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
© 2007 - 2025 nakanapie.pl