Szczelina mroku recenzja

Szczelina mroku

Autor: @poczytajzemna ·2 minuty
2025-06-24
1 komentarz
1 Polubienie
Na wstępie chcę powiedzieć, że warto poznać autorkę i jej pióro. Karolina Ligocka to przemiła autorka, która opowiada o swojej serii z ogromną pasją i zapałem, to właśnie jej entuzjazm sprawił, że podeszłam do tej książki z jeszcze większą ciekawością.

Bohaterowie… tacy realni, że aż bliscy.
Mimo że mamy tu do czynienia z urban fantasy technologia i magia przeplatają się z demonami, Piekłem i archaniołami, postaci są niezwykle „ludzkie”. Narida i jej demoniczni towarzysze nie są odległymi, mistycznymi stworzeniami, ale zwykłymi osobami z emocjami, wątpliwościami, własnym humorem. Czytając, miałam wrażenie, że to ludzie żyjący gdzieś między nami. Dla kogoś, kto ma słabą wyobraźnię, było to idealne, od razu poczułam ich emocje i akcję, bez potrzeby dopisywania tła.

Akcja pędzi i nie pozwala się nudzić.
To druga część serii – pierwszy tom („Piekielne Niebo”) wprowadza Naridę jako upadłą anielicę, badającą swoją przeszłość, moce i relacje z przyjaciółmi. W „Szczelinie Mroku” akcja nabiera rozpędu. Narida i jej towarzysze stają przed zagrożeniem ze strony dawnego władcy Piekła, wyruszając w niebezpieczną misję: walczą z ogarami piekielnymi, zagłębiają się we włoską Toskanię, by odnaleźć archanioła wojny, a może nawet wsparcie ze strony samej Śmierci?

To właśnie Toskania z jej ciepłym światłem, malowniczymi winnicami, unoszącym się w powietrzu zapachem dojrzałych pomarańczy, staje się tłem tej niezwykłej historii. W tej spokojnej, niemal sennej scenerii toczy się walka o coś znacznie więcej niż tylko fizyczne przetrwanie, to bój o zachowanie nadziei, prawdy i dobra. Kontrast ten działa na wyobraźnię, mrok i światło współistnieją tutaj równie silnie, co dobro i zło w sercach bohaterów.

Jedna z postaci, obdarzona niezwykłą mocą natury, wprowadza do tej opowieści niesamowitą więź ze światem roślin, lasów, a nawet dzikich zwierząt. To właśnie ta moc pozwala tropić ślady dawno zapomnianego archanioła wojny i scala drużynę z nocnym tchnieniem lasu. Ta symbioza z naturą jest pięknym, niemal poetyckim dodatkiem do dynamicznej akcji, chwilami miałam wrażenie, że słyszę szelest liści i czuję delikatny powiew powietrza pachnący mchem i sosną.

Mrok Piekła kontra promień ludzkiego ciepła
Choć w tle rozgrywa się niemal apokaliptyczna walka, niedaleko od naszych problemów i emocji, to właśnie relacje międzyludzkie dają tej książce jej duszę. Narida pokazuje odwagę, determinację, ale również chwile słabości. A jej przyjaciele są lojalni, walczący z własnymi demonami, stają się podporą w trudnych momentach. Wrogowie? Złożeni, groźni, działający nie tylko siłą, ale i manipulacją. Emocje są prawdziwe, żywe, wyczuwalne na każdej stronie. I właśnie to sprawia, że nie sposób się oderwać.

Zakończenie zostawia otwarte drzwi... zaskakuje, rzuca nowe światło na przyszłość bohaterów i budzi jeszcze większą ciekawość. Pozostawia niedosyt i ekscytację. Już teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Dla kogo jest ta książka?

Dla każdego, kto lubi mieszankę gatunków: fantastyka, urban technologia, obyczajówka, romans i nutka mroku.
Dla tych, którzy cenią realnych bohaterów z emocjami i osobistymi historiami, nawet w świecie pełnym demonów.
A także dla czytelników, którzy szukają szybkiej, wciągającej akcji, bez przestojów, za to z pięknymi opisami i klimatem, który czuć niemal wszystkimi zmysłami.

Jeśli podobają Ci się historie z urban fantasy, pełne magii, ale ze znakomitą kreacją postaci i emocjonalnym zaangażowaniem „Szczelina Mroku” to strzał w dziesiątkę. Osobiście zachęcam do lektury, można zacząć nawet od tej części, poczuć klimat, zakochać się w bohaterach i wtedy sięgnąć po „Piekielne Niebo”.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szczelina mroku
Szczelina mroku
Karolina Ligocka
8.6/10
Cykl: Historia Naridy, tom 2

Czasami tylko w cieniu można dostrzec prawdziwe światło Kiedy Piekło jest w obliczu zagrożenia ze strony dawnego władcy, Narida i jej demoniczni towarzysze muszą zmierzyć się z mrocznymi sekretami p...

Komentarze
@poczytajzemna
@poczytajzemna · 25 dni temu
Na wstępie chcę powiedzieć, że warto poznać autorkę i jej pióro. Karolina Ligocka to przemiła autorka, która opowiada o swojej serii z ogromną pasją i zapałem, to właśnie jej entuzjazm sprawił, że podeszłam do tej książki z jeszcze większą ciekawością.

Bohaterowie… tacy realni, że aż bliscy.
Mimo że mamy tu do czynienia z urban fantasy technologia i magia przeplatają się z demonami, Piekłem i archaniołami, postaci są niezwykle „ludzkie”. Narida i jej demoniczni towarzysze nie są odległymi, mistycznymi stworzeniami, ale zwykłymi osobami z emocjami, wątpliwościami, własnym humorem. Czytając, miałam wrażenie, że to ludzie żyjący gdzieś między nami. Dla kogoś, kto ma słabą wyobraźnię, było to idealne, od razu poczułam ich emocje i akcję, bez potrzeby dopisywania tła.

Akcja pędzi i nie pozwala się nudzić.
To druga część serii – pierwszy tom („Piekielne Niebo”) wprowadza Naridę jako upadłą anielicę, badającą swoją przeszłość, moce i relacje z przyjaciółmi. W „Szczelinie Mroku” akcja nabiera rozpędu. Narida i jej towarzysze stają przed zagrożeniem ze strony dawnego władcy Piekła, wyruszając w niebezpieczną misję: walczą z ogarami piekielnymi, zagłębiają się we włoską Toskanię, by odnaleźć archanioła wojny, a może nawet wsparcie ze strony samej Śmierci?

To właśnie Toskania z jej ciepłym światłem, malowniczymi winnicami, unoszącym się w powietrzu zapachem dojrzałych pomarańczy, staje się tłem tej niezwykłej historii. W tej spokojnej, niemal sennej scenerii toczy się walka o coś znacznie więcej niż tylko fizyczne przetrwanie, to bój o zachowanie nadziei, prawdy i dobra. Kontrast ten działa na wyobraźnię, mrok i światło współistnieją tutaj równie silnie, co dobro i zło w sercach bohaterów.

Jedna z postaci, obdarzona niezwykłą mocą natury, wprowadza do tej opowieści niesamowitą więź ze światem roślin, lasów, a nawet dzikich zwierząt. To właśnie ta moc pozwala tropić ślady dawno zapomnianego archanioła wojny i scala drużynę z nocnym tchnieniem lasu. Ta symbioza z naturą jest pięknym, niemal poetyckim dodatkiem do dynamicznej akcji, chwilami miałam wrażenie, że słyszę szelest liści i czuję delikatny powiew powietrza pachnący mchem i sosną.

Mrok Piekła kontra promień ludzkiego ciepła
Choć w tle rozgrywa się niemal apokaliptyczna walka, niedaleko od naszych problemów i emocji, to właśnie relacje międzyludzkie dają tej książce jej duszę. Narida pokazuje odwagę, determinację, ale również chwile słabości. A jej przyjaciele są lojalni, walczący z własnymi demonami, stają się podporą w trudnych momentach. Wrogowie? Złożeni, groźni, działający nie tylko siłą, ale i manipulacją. Emocje są prawdziwe, żywe, wyczuwalne na każdej stronie. I właśnie to sprawia, że nie sposób się oderwać.

Zakończenie zostawia otwarte drzwi... zaskakuje, rzuca nowe światło na przyszłość bohaterów i budzi jeszcze większą ciekawość. Pozostawia niedosyt i ekscytację. Już teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część.

Dla kogo jest ta książka?

Dla każdego, kto lubi mieszankę gatunków: fantastyka, urban technologia, obyczajówka, romans i nutka mroku.
Dla tych, którzy cenią realnych bohaterów z emocjami i osobistymi historiami, nawet w świecie pełnym demonów.
A także dla czytelników, którzy szukają szybkiej, wciągającej akcji, bez przestojów, za to z pięknymi opisami i klimatem, który czuć niemal wszystkimi zmysłami.

Jeśli podobają Ci się historie z urban fantasy, pełne magii, ale ze znakomitą kreacją postaci i emocjonalnym zaangażowaniem „Szczelina Mroku” to strzał w dziesiątkę. Osobiście zachęcam do lektury, można zacząć nawet od tej części, poczuć klimat, zakochać się w bohaterach i wtedy sięgnąć po „Piekielne Niebo”.
Szczelina mroku
Szczelina mroku
Karolina Ligocka
8.6/10
Cykl: Historia Naridy, tom 2
Czasami tylko w cieniu można dostrzec prawdziwe światło Kiedy Piekło jest w obliczu zagrożenia ze strony dawnego władcy, Narida i jej demoniczni towarzysze muszą zmierzyć się z mrocznymi sekretami p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nareszcie doczekałam się dalszych losów Naridy. Tym razem anielica musi stoczyć walkę o... piekło. Ale cóż się dziwić, skoro zakochała się w demonie a jak wiemy w pierwszym tomie, niebo było iście p...

@candyniunia @candyniunia

"- Ciekawość to pierwszy stopień do Piekła, aniele. Nie uczyli cię tego w Niebie? - W Piekle już byłam, a z Nieba mnie wywalili" Piekło, miejsce, które wzbudza przerażenie. Miejsce, które wydaje się...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

Pozostałe recenzje @poczytajzemna

Imersja
Imersja

Zazwyczaj, gdy słyszę: „fantastyka, rok 2128, symulowana rzeczywistość”, mam wrażenie, że to zupełnie nie dla mnie. Że będzie dziwnie, kosmicznie, abstrakcyjnie a ja, os...

Recenzja książki Imersja
Apetyt na miłość
Apetyt na miłość

Są tacy autorzy, z którymi człowiek nie idzie tylko przez jedną książkę, ale przez całe życie. Marta Nowik właśnie taka dla mnie jest. Od chwili, gdy sięgnęłam po jej pi...

Recenzja książki Apetyt na miłość

Nowe recenzje

Immunitet
Immunitet
@greta.zajko:

Za twórczością Pana Remigiusza Mroza ciężko nadążyć. Pomimo tego, że jego książki osaczają nas jak komary w letnie, maz...

Recenzja książki Immunitet
Polonista. Akt 2
Powrót do rany — czyli ciąg dalszy bez ukojenia.
@Anna_Szymczak:

Drugi akt zawsze bywa trudniejszy. Po mocnym debiucie czytelnik oczekuje czegoś więcej: nie tylko kontynuacji, ale ro...

Recenzja książki Polonista. Akt 2
Córka agencji
Agencja #2
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Prószyński i S-ka* Byłam ciekawa tej książki, jeszcze zanim dowiedziałam się, że ...

Recenzja książki Córka agencji
© 2007 - 2025 nakanapie.pl