Jesteś idealistą, którego młody wiek, energia i intelekt pozwalają zobaczyć to, co przeciętny student nie widzi. Masz dość biernych obserwacji władzy, jej nieudolność, błędów, jakie popełnia, która bruka Twoją wiarę, niszczy Twoje poglądy, a przede wszystkim która „szydzi” z naszej historii i jej bohaterów. Planujesz bunt, bo chcesz otworzyć innym oczy na szerzące się zło. Zło pod postacią ówczesnej władzy.
Troje przyjaciół: Piotr, Rafał i Andrzej, marzy, by dokonać czegoś wielkiego. A skoro nadąża się okazji wystąpienia jednego z nich tuż przed przemową prezydenta, to jest to ten moment, by działać. Niestety, plan naszych bohaterów nie jest jednolity i jednogłośny. Ich czyny podszyte są własnymi motywacjami, nie rzadko racjonalnymi i logicznymi. Czy ten zamach dojdzie do skutku? I jakie będą konsekwencji takich planów? Jedno jest pewne — życie tych trojga przyjaciół diametralnie się zmieni.
Gdy zaproponowano mi zrecenzowanie książki/ek Macieja Kapuścińskiego przez jakiś czas się wahałam. Z jednej strony skrócony opis fabuły brzmiał intrygująco. A z drugiej powieści ze sporą dawką historii oraz polityki nie należą do moich ulubieńców. Jednak postanowiłam zaryzykować. I wiecie co? Nie jest to lektura, która przypadła mi do gustu. Bohaterowie ani przez moment nie wzbudziło moich pozytywnych emocji. Dla mnie to egoiści, naiwne młode żółtodzioby, które planują zamach, a nie biorą pod uwagę konsekwencji. Manipulatorzy, którzy ani przez moment nie zachowują się odpowiedzialnie i rozsądnie. Myślałam tylko o sobie, o swoich pragnieniach, marzeniach, wierze. Choć autor pod koniec tej historii nakreślił nam ich przeszłość, przy której łzy, smutek i żal pojawiły się na moim obliczu, to w rezultacie nie jestem w stanie ich zrozumieć i polubić. Wyjątkiem jest Andrzej. I niby jest to powieść o trójce przyjaciół i każdy z nich ma rozdziału poświęcone własnej osobie, to zdecydowanie dominuje tutaj Piotr. Zupełnie jakby był głównym bohaterem. Zresztą samo ich przedstawienie na kartach tej powieści ma dla mnie zbyt płytko charakter.
Autor sporo miejsca poświęcił Gdyni- jej historii, infrastrukturze. Wiele z tych opisów było bardzo ciekawych. Mogłam oczami wyobraźni spacerować jej uliczkami, chłonąć jej klimat. Jednak dominacja tych opisów nad pozostałymi elementami fabuły oraz ich wniosły, miejscami romantyczny charakter ze sporą dawką neologizmów sprawił, że całość traciła na uroku, a ja coraz częściej omijałam spore fragmenty tekstu. Dla mnie ten język narracji nie do końca pasuje do zawartych w niej historii.
Żeby nie było, że piszę o samych minusach, to znalazłam tutaj coś, co mnie urzekło. Jest to rozdział poświęcony oficerowi Brudzińskiemu. I ten język narracji w tym rozdziale doskonale się sprawdził. Czytając ten fragment, moje serce krwawiło, łzy napływały do oczu, a żal ściskał moją duszę. Jednak to za mało, by zniwelować rozczarowaniem tą lekturą. Lekturą, której fabuła zapowiadała się intrygująco, ale zabrakło mi wyrazistych i stanowczych bohaterów. Bohaterów, którzy wypadliby prawdziwie, tutaj są przerysowani, fałszywi. Ale jestem przekonana, że wielbiciele obyczajowe z historii i polityka w tle i to w sporych ilościach, znajdą w „Szpetnikach” coś dla siebie.
Ja tymczasem nie zniechęcona, zabieram się za drugą powieść Kapuścińskiego, jaką dostałam do recenzji. „Delirium” zapowiada się ciekawiej od debiutu Macieja, a ja czuję się zaintrygowana.
Czasem nasze ideały prowadzą nas wprost w otchłań. Jest rok 2004. Polska powoli wchodzi w nową epokę – za kilka miesięcy ma dołączyć do krajów Unii Europejskiej. Trzej studenci, Rafał, Andrzej i Piot...
Czasem nasze ideały prowadzą nas wprost w otchłań. Jest rok 2004. Polska powoli wchodzi w nową epokę – za kilka miesięcy ma dołączyć do krajów Unii Europejskiej. Trzej studenci, Rafał, Andrzej i Piot...
Czytanie tej książki zdecydowanie nie sprawiło mi przyjemności. Zniechęciłam się już na starcie, gdyż książka rozpoczyna się od sceny erotycznej i wewnętrznej gonitwy myśli jednego z głównych bohater...
Siedząc na przysłowiowych czterech literach jeszcze nikt świata nie zmienił. Bohaterzy książki Macieja Kapuścińskiego „Szpetnicy” postanowili ruszyć swoje szlachetne siedzenia i narobić przy tym dużo...
@asiaczytasia
Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...
"Katastrofa w Andach" Max Czornyj
Tytuł: „Katastrofa w Andach” Autor: Max Czornyj Gatunek literacki: reportaż Wydawnictwo: Filia na faktach Data premiery: 16.07.2025 Ilość stron: 400 Moja ocena: 10 /10. ...
Tytuł: „Ucieczka z Zaścianka” Autor: Małgorzata Kasprzyk Gatunek literacki: literatura obyczajowa, romans Wydawnictwo: WasPos Ilość stron: 260 Moja ocena: 9/10. @Obra...