Tajemnica Rydlińskiego Lasu recenzja

Tajemnice Rydlińskiego lasu Nie tylko dla dzieci, ale i dorośli znajdą coś dla siebie.

Autor: @book_matula ·2 minuty
2021-01-01
Skomentuj
1 Polubienie
Właśnie skończyłam czytać i muszę powiedzieć, że z Helenką miałyśmy czasem ubaw co niemiara, a mianowicie Naszym ulubieńcem jest Churchill, ale nie powiem kim jest i jakie rzeczy wyprawia mogę tylko rzecz, że i wam skradnie serce :p Nasza mała bohaterka czyli Poppy po śmierci mamy jedzie zamieszkać na jakiś czas z babcią do miasteczka o nazwie Sadz. Jak większość babć ta ma nietuzinkowe wymagania i jedyne co mogę zdradzić to, to ( i tutaj moja Helenka tez tak chce zrobić :p) to Nidy, przenigdy nie ścierać kurzy z parapetów J (teraz mam mały kłopot z czystością w jej pokoju) kostki cukru mają być zawsze pod kluczem, pranie ma być ściągnięte maksymalnie przed 6:00 czyli 18:00 nawet jak jest mokre, okna na noc zamknięte na zasuwkę i zasłonięte zasłoną. Oczywiście nasza babcia ma jeszcze wiele innych fajnych zakręconych pomysłów, ale jak już wiecie to ja wam tego nie zdradzę :P

W całym miasteczku istnieje przesad, że w lesie dochodzi do tajemniczych porwań, które nie są wyjaśnione min. od jakiegoś czasu giną dzieci, albo ktoś lub coś spowodowało u nich zmiany w postaci braku koloru włosów, albo oczy są szare, mdłe, bez naturalnego koloru, jakie dziecko miało wcześniej, dziecko znika ze swojego łóżka, bądź w momencie, kiedy ktoś pływa w dziwny sposób znika!

Książka dedykowana dla dzieci, ale i starsi, dorośli będą mieli niezła przygodę. Są momenty, które dają do myślenia tak dla samych siebie w naszym codziennym życiu chociażby trud włożony w rozwiązanie jakiejś tajemnicy i pokazanie, ze nie ma niczego, czego nie dałoby się wyjaśnić. Urzekła mnie zawziętość i dobre serce Naszej Poppy oraz z czasem poznanego przyjaciela zwanego Erasmus.

Jest moment w książce, który uwielbiam, a mianowicie nie oceniaj kogoś po tym jak się zachowuje, jak wygląda, bo według Erasmusa jest biedny (tak duchowo) chłopak nie przejmuje się docinkami od innych osób i tego nasza bohaterka nie potrafi zrozumieć. W książce jakby tak się zastanowić poruszona jest kwestia alkoholizmu, samotności oraz brakiem tolerancji wobec inności. Poppy z Erasmusem tworzą niezła ekipę, której udaje się…? No tutaj już sami się przekonacie. Nie ma strony, która by nudziła. Czyta się lekko i czasem śmiesznie. Moja Helena ma 7 lat i jak sama mówi bardzo chce takie przygody czytać tzn. mama czyta, a Ona wymyśla zakończenie danej sceny.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica Rydlińskiego Lasu
Tajemnica Rydlińskiego Lasu
Samuel J. Halpin
10/10

Po śmierci mamy Poppy zamieszkuje ze swoją babcią w Suds. W domu babci panują dziwne zasady: pranie można robić tylko przed 6:00, cukier jest trzymany pod kluczem, okna powinny być szczelnie zamkni...

Komentarze
Tajemnica Rydlińskiego Lasu
Tajemnica Rydlińskiego Lasu
Samuel J. Halpin
10/10
Po śmierci mamy Poppy zamieszkuje ze swoją babcią w Suds. W domu babci panują dziwne zasady: pranie można robić tylko przed 6:00, cukier jest trzymany pod kluczem, okna powinny być szczelnie zamkni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @book_matula

Szept ognia
:)

„Szept ognia” – gdy magia zderza się z misją i uczuciami, czyli tajemnice, dwór i dziewczyna z misją. Jeśli myślisz, że książki fantasy już niczym cię nie zaskoczą, czas...

Recenzja książki Szept ognia
Po prostu magia
:)

Dzisiejsza recenzja dotyczy książki „Po prostu magia”, czyli według mnie historia o byciu sobą, mimo wszystko. Katarzyna Rygiel w swojej książce (wydana przez wydawnictw...

Recenzja książki Po prostu magia

Nowe recenzje

Kultor
Kult
@patrycja.lu...:

Straż Ochrony Rodziny to fundacja, która pomaga ofiarom sekt. W "Kultorze" śledzimy losy dwóch jej pracowników, specjal...

Recenzja książki Kultor
Listy Floryjskie
Literacka mozaika i niedokończone wątki
@noctislegere:

Nieczęsto zdarza się, by debiut literacki zostawiał aż tak wyraźny ślad w czytelniku – intelektualnie, emocjonalnie, es...

Recenzja książki Listy Floryjskie
Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
Tam, gdzie niebo staje się areną
@boberw89:

W ósmym tomie Goku nie tyle podąża śladem Smoczych Kul, co przeciera własną ścieżkę – z tą samą energią, uporem i dziec...

Recenzja książki Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl