Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza recenzja

Tam, gdzie niebo staje się areną

TYLKO U NAS
Autor: @boberw89 ·2 minuty
2025-06-12
Skomentuj
1 Polubienie
W ósmym tomie Goku nie tyle podąża śladem Smoczych Kul, co przeciera własną ścieżkę – z tą samą energią, uporem i dziecięcą naiwnością, które od początku czynią go bohaterem niepodobnym do żadnego innego. Wciąż biegnie, wciąż walczy, wciąż wymyka się śmierci – nie dlatego, że jest niezniszczalny, ale dlatego, że nie zna innego tempa niż pełna prędkość, nie zna innego rytmu niż ten, który wyznacza mu instynkt, ciekawość i wiara w to, że każda przeszkoda jest do pokonania, jeśli tylko nie zatrzymasz się zbyt wcześnie. I właśnie tutaj, w tej części, przygoda przestaje być liniowa – ziemia nie wystarcza, by pomieścić jego determinację, jego potrzebę ruchu, jego siłę rozpędu. Więc walka przenosi się w powietrze, w chmury, w przestrzeń, gdzie wszystko staje się mniej oczywiste, a grawitacja nie obowiązuje już jako prawo – tylko jako sugestia.
Goku uczy się szybciej niż jego przeciwnicy zdążą się dostosować – każdy cios jest improwizacją, każda kontra intuicyjna, każde zwycięstwo wynika z elastyczności, nie z przewagi liczebnej czy sprzętowej. Toriyama tworzy jeden z najbardziej dynamicznych i widowiskowych tomów w całej serii – to nie jest już walka na mięśnie, ale pojedynek wyobraźni. Tu liczy się refleks, orientacja w przestrzeni, kreatywność. Goku staje się bohaterem nie tylko silnym, ale nieprzewidywalnym – a to znaczy: groźniejszym niż kiedykolwiek.
Armia Czerwonej Wstęgi, choć dobrze zorganizowana, coraz mocniej zaczyna przypominać relikt dawnego świata – świata, w którym kontrola dawała władzę, schemat był gwarantem bezpieczeństwa, a przewidywalność – podstawą strategii. A Goku? On jest czystą zmienną. Nieobliczalną siłą, której nie da się zatrzymać ani przekupić. Której nie da się przewidzieć. I właśnie dlatego armia przegrywa – bo gra według zasad, a Goku już dawno je porzucił.
Ten tom nie tylko eskaluje napięcie – on redefiniuje bohatera. Pokazuje, że Goku nie jest już tylko silny. Jest czymś więcej. Jest chaosem w ruchu, wolą przetrwania, żywym dowodem na to, że determinacja, nawet bez planu, może przebić każdy mur. Każdy poziom.
Czytelnik to widzi. I wie. Ten chłopak nie zatrzyma się. Nie tylko dlatego, że musi. Ale dlatego, że nie potrafi. W tomie ósmym Dragon Ball staje się historią nie tyle o sile, co o granicach – i o tym, jak je łamać. Rośnie. Poszerza się. Wychodzi poza horyzont. I nie wraca. Bo już nie musi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
Akira Toriyama
8.3/10
Cykl: Dragon Ball, tom 8

"Dawno dawno temu, za górami, za lasami mieszkał sobie Son Goku. Naiwny malec o czystym sercu i potężnej sile. Pewnego dnia spotyka on Bulmę, która poszukuje Smoczych Kul. Są to magiczne kule, które, ...

Komentarze
Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
Dragon Ball: Son Goku - atak z powietrza
Akira Toriyama
8.3/10
Cykl: Dragon Ball, tom 8
"Dawno dawno temu, za górami, za lasami mieszkał sobie Son Goku. Naiwny malec o czystym sercu i potężnej sile. Pewnego dnia spotyka on Bulmę, która poszukuje Smoczych Kul. Są to magiczne kule, które, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @boberw89

Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1
Dragon Ball: Kolor w żyłach legendy

Pierwszy tom „Dragon Ball Full Color: Saga 1” nie tyle otwiera historię, co ją reaktywuje, jakby sam Goku wskoczył z kart czarno-białej przeszłości w świat nasycony świa...

Recenzja książki Dragon Ball Full Color Saga 1 tom 1
Przygody Sherlocka Holmesa
Przygody Sherlocka Holmesa — zbiór, który oddycha mgłą Londynu i tętni rytmem serca genialnego detektywa

Nie sposób przejść obojętnie obok tomu, w którym Holmes wyciąga swoje skrupulatnie naostrzone szpile dedukcji i wbija je w tkankę ludzkich słabości z taką lekkością, jak...

Recenzja książki Przygody Sherlocka Holmesa

Nowe recenzje

Race changer
Race changer
@harpula.nat...:

„W przegrywaniu też odnalazłem pełną słodycz. Słodycz jej uśmiechu.” „Race changer” to romans z motywem Formuły 1....

Recenzja książki Race changer
Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
© 2007 - 2025 nakanapie.pl