Tylko miłość recenzja

"Tylko miłość" Magdalena Czmochowska - opinia

Autor: @Katarzyna_Wasowicz ·2 minuty
2025-06-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Może zacznę od tego, że absolutnie nie spodziewałam się tego, co dostałam. Wiedziałam, że to powieść zdecydowanie lżejsza niż wcześniejsze „Majaki”, więc byłam przygotowana na spokojną, romantyczną (bo nikt nie kreuje miłosnych relacji tak jak Magdalena Czmochowska) i może trochę zwariowaną historię.

Finalnie było trochę absurdalnie, zabawnie, przyjemnie, niebezpiecznie, rozczulająco, ale także (i co najważniejsze) cudownie romantycznie.

Całość prowadzona jest w pierwszej osobie. Narratorką jest Hanka, która przedstawia historię w formie swobodnej relacji o wydarzeniach i swoich uczuciach. I jak to opowieść snuta pod wpływem emocji bywa chaotyczna, co nie ukrywam momentami trochę denerwowało.

A zakończenie? O matko z córką, albo jak by to powiedziała Hanka: kurka blaszka, to było coś. Gigantyczne zaskoczenie. I wiecie co? Nawet jeśli mogłoby się wydawać nieco naciągane (bo tak na logikę, komu chciało by się… no nie powiem wam co, musicie przeczytać) to i tak je kupuję. Bo w takich pozytywnie zakręconych opowieściach tego rodzaju rozwiązania są jak najbardziej na tak.
*
Autorka w charakterystyczny dla siebie, szczery, bezpardonowy sposób tworzy bohaterów. Kreśli rzeczywistość bez lukru (jest fajnie, jest lekko, ale i tu ludzie przeżywają swoje dramaty), ale jednocześnie barwną (perypetie Hanki mówią same za siebie) i doprawioną szczyptą szaleństwa, nieprawdopodobieństwa, czasem absurdu.

Uwielbiam jak Magdalena Czmochowska opowiada o miłości. O tej pięknej, cudownej, zdrowej relacji między dwojgiem ludzi, o połączeniu dwóch dusz (że tak to górnolotnie nazwę). Jak opisuje drobne gesty, codzienne czułości. Ale nie pomija cielesnej natury romantycznych relacji, z wyczuciem, dobrym smakiem, ale nie pozbawionym szczypty pikanterii.

To powieść nie tylko o miłości, o pragnieniu jej doświadczania, poszukiwaniu, różnych odsłonach i początkach. Jest też o wrażliwości, bliskości i przyjaźni. Każda z przyjaciółek ma zupełnie inne doświadczenia, inne sytuacje życiowe, ale zawsze gotowe są sobie pomagać w trudnych chwilach.

Odprężało mnie czytanie tej książki, nie spieszyłam się z dotarciem do końca. Delektowałam się tym, co w niej dobre i piękne, i rozpływałam nad niektórymi scenami.
*
„Tylko miłość” Magdaleny Czmochowskiej to lekka, zakręcona powieść romantyczna. O miłości, przyjaźni, spełnianiu marzeń, wychodzeniu ze swojej strefy komfortu, o strachu przed nowym i obawą przed zniszczeniem starego status quo. O bliskości i życiowych zaskoczeniach.

Dobrze się przy niej bawiłam i gorąco polecam.

Czekam niecierpliwie na kolejną powieści tej autorki, która ukaże się już 23 lipca i nosi tytuł: „Nad stawem w Dobrowoli”.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko miłość
Tylko miłość
Magdalena Czmochowska
7.4/10

Hanka Fszak jest pogodną, pozytywną trzydziestolatką z wyróżniającym ją znakiem szczególnym, a mianowicie heterochromią. Ma kochających, zupełnie normalnych i zwyczajnych rodziców, których z czułości...

Komentarze
Tylko miłość
Tylko miłość
Magdalena Czmochowska
7.4/10
Hanka Fszak jest pogodną, pozytywną trzydziestolatką z wyróżniającym ją znakiem szczególnym, a mianowicie heterochromią. Ma kochających, zupełnie normalnych i zwyczajnych rodziców, których z czułości...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

📖 Recenzja: „Tylko miłość” – Magdalena Czmochowska Kiedy sięgałam po „Tylko miłość”, nie miałam wobec tej książki wielkich oczekiwań. Chciałam po prostu przeczytać coś lekkiego, ciepłego i zabawnego...

@kasiasowa1 @kasiasowa1

Podwójne nazwisko po ślubie - przekonuje Cię ta idea? Pewnie wiele czynników ma wpływ na taką decyzję. A gdyby tak przyświecała Ci wizja nazywania się Fszak-Krzak?😆 Główna bohaterka książki "Tylko mi...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Wasowicz

Zbrodnia i magia
"Zbrodnia i magia" Katarzyna Wierzbicka - opinia

🌿 Jesienią 2024 roku premierę miała kolejna powieść Kasi Wierzbickiej, czyli “Zbrodnia i magia”. Po trzech częściach cyklu Między światami („Tajne przez magiczne”, „To n...

Recenzja książki Zbrodnia i magia
Czarne łabędzie
"Czarne łabędzie" Alicja Filipowska - opinia

Po skończeniu książki uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie znam genezy jej tytułu. W powieści nie znalazłam ani słowa o czarnych łabędziach, a tymczasem to nie o zwie...

Recenzja książki Czarne łabędzie

Nowe recenzje

Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
Warszawa to mój Nowy Jork
Książka, która długo boli
@ewus1703:

Młoda dziewczyna przenosi się do Warszawy z nadzieją na nowe życie. Wierzy, że u boku ukochanego zacznie wszystko od no...

Recenzja książki Warszawa to mój Nowy Jork
© 2007 - 2025 nakanapie.pl