Złote godziny recenzja

"W zamian za to wszystko, co zostawili za sobą, mieli siebie"

Autor: @Strusiowata ·3 minuty
2025-03-17
1 komentarz
27 Polubień
Uwielbiam niespodzianki, a ta była wyśmienita. Przy rozpakowywaniu paczki nawet przez moment nie pomyślałam, że pakiet zawiera książkę do recenzji. A jednak...zobaczyłam najpierw piękną okładkę , a zaraz potem słoiczek miodu z płatkami róży, owocową herbatkę oraz torebeczkę z nasionami kwiatów Iksji ogrodowej.
Gdy zaczęłam czytać, wydawało mi się, że to będzie lekka literatura obyczajowa. Bardzo się pomyliłam. Okazało się ,że historia opowiedziana przez Iwonę Klimczak zapada głęboko w serce i wywołuje emocje, których się nie spodziewałam. Bo przecież tyle już razy czytałam albo o spełnionej miłości, albo o miłości pełnej kłopotów i zdrad.

Bohaterka „Złotych godzin”- Alicja staje przed dylematem i wyborem mocno kontrowersyjnym. Tuż po śmierci męża, z którym przeżyła 30 lat, dowiaduje się, że od 8 lat była zdradzana. Próbuje odnaleźć w sobie nadzieję i chęć na dalsze życie, ale wydaje się to momentami niemożliwe do spełnienia. Nie pomagają ani „wspierające” telefony synów, ani praca. Nie dodaje otuchy siostra. Idąc swoją drogą Alicja wybiera oddalony o 20 km od miejsca zamieszkania domek letniskowy, zakupiony tuż przed śmiercią męża. W tym miejscu rozpoczyna nowe życie. Odkrywa siebie w relacjach z zupełnie nowymi ludźmi, w scenerii lasu i wiejskich przesądów. Wśród nowo poznanych jest życzliwy i troskliwy strażak Mateusz, który stara się, jak może, pomagać Alicji w trudnej codzienności. Mężczyzna rozumie Alicję ponieważ i on przeżył w swoim życiu traumę związaną ze śmiercią najbliższych...

Pomimo realiów XXI wieku, jest coś bajkowego w tej opowieści. Są momenty wyciskające łzy, ale i kwestie ogrzewające serce. Każdy z nas marzy o partnerze/partnerce na całe życie. Który będzie nas wspierać, nie zawiedzie i spełni nasze najskrytsze marzenia. Alicja, nauczycielka z miasta, właśnie takiego idealnego mężczyznę spotyka. Tyle, że zarówno jej, jak i najbliższym wydaje się, że to nie czas na miłość, że za wcześnie na nowy związek. Że dopiero pochowała męża…
Autorka, bardzo realistycznie przedstawiła postawy synów bohaterki, którzy są bardzo wrogo nastawieni do Mateusza. Atakują go przy spotkaniach; wypominając zarówno jemu, jak i mamie – wiek.

„ Czy nie za późno na miłość?
Czy ich przeszłość powoli zbudować coś nowego?"

To, co zachwyciło mnie w tej powieści to jej prawdziwość. Taka historia mogła i może się wydarzyć w realnym życiu. Wielu z nas czuje zahamowania i strach przed podjęciem nowych wyzwań. Wstydzimy się swojego wieku, tego co powiedzą ludzie wokół, albo uważamy że to, co dobre już przeżyliśmy.

Nieważne, czy ma się dwadzieścia, trzydzieści czy sześćdziesiąt lat. Gdy chodzi o uczucia, wszyscy jesteśmy jak dzieci. Za każdym razem jest inaczej i trzeba się uczyć od początku. Nie ma dwóch podobnych sytuacji, a ludzie są nieporadni i niepewni siebie i drugiej osoby. Za każdym razem wszystko robimy właściwie po raz pierwszy.”

Historia związku Alicji i Mateusza przeczy tym lękom i przekonaniom. Jest drogowskazem dla tych, którzy zagubili się w gęstwinie życiowych dróg i wyborów. Dylematy Alicji są bardzo przekonywujące:

„Zobacz, niezależnie ile ma się lat, człowiek nigdy nie jest pewien, co czuje druga osoba, nawet nie zawsze zdaje sobie sprawę, co sam czuje.”
„Co to znaczy, jeśli czuję się z kimś tak lekko, jakby ulatywały wszystkie troski i problemy? Jakby świat nabierał innych barw”

Mam nadzieję, że po tę książkę sięgnie wielu czytelników i każdy z nich odnajdzie w tej opowieści mnóstwo swoich przeżyć. Oprócz tego, myślę że autorce udało się przemycić istotne obserwacje dotyczące ludzkiego istnienia, potknięć życiowych oraz walki z emocjami. Ciekawym zabiegiem jest wykorzystanie „drugiego” głosu czyli myśli Alicji. Zwykle będących w sprzeczności z jej naturą, „pierwszym” głosem i jej odważnymi wyborami.
Moim zdaniem, dużym plusem jest także osadzenie historii w miejscach istniejących, okolicach Łodzi i Zgierza, o których autorka opowiada w posłowiu książki.

Polecam przeczytanie tej opowieści. Ufam, że Wasze serca będą mocno biły i sekundowały rodzącemu się uczuciu. A jaka jest puenta i zakończenie tej książki – koniecznie przeczytajcie sami.

Rekomenduję ten tytuł! Ufam, że po przeczytaniu tej książki Wasz świat nabierze innych barw.
Dziękuję serdecznie autorce za wspaniałą opowieść i piękny prezent-niespodziankę!


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-16
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złote godziny
Złote godziny
Iwona Klimczak
9.2/10

W życie Alicji wkrada się samotność po nagłej śmierci męża. Nie potrafi wypełnić pustki, jaką odczuwa. Mateusz, który przed laty przeżył osobistą tragedię, powoli godzi się, że nie znajdzie osoby, z ...

Komentarze
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · około miesiąca temu

Jolu, bardzo pięknie napisałaś o tej książce 👏👏 Mam wielką ochotę ją przeczytać.
Dziękuję za rekomendację! ♥️🌹
× 1
@Strusiowata
@Strusiowata · około miesiąca temu
Pięknie dziękuję Iwona za taki cudny odbiór mojej recenzji.
Wierzę, że znajdziesz w tej opowieści mnóstwo przeżyć.
Serdeczności 🍀🌞
× 1
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · około miesiąca temu
Dziękuję i wzajemnie życzę serdeczności 💕
Złote godziny
Złote godziny
Iwona Klimczak
9.2/10
W życie Alicji wkrada się samotność po nagłej śmierci męża. Nie potrafi wypełnić pustki, jaką odczuwa. Mateusz, który przed laty przeżył osobistą tragedię, powoli godzi się, że nie znajdzie osoby, z ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Złote godziny" Iwona Klimczak " - Nie słyszałeś o złotej godzinie? To czas przed zachodem słońca, kiedy wszystko ma niepowtarzalną barwę, takie ostatnie tchnienie dnia, ale najpiękniejsze. O żadnej...

AG
@agnieszkapopardowska2

Kiedyś w pewnej recenzji przeczytałam, że „ta historia otula niczym ciepły koc”. Zapamiętałam to zdanie bo nie mogłam sobie wyobrazić, jak książka może zostawić po sobie takie wrażenie. Do czasu, aż ...

MO
@szulinska.justyna

Pozostałe recenzje @Strusiowata

Czechy nieoczywiste
Odkryj fascynujacę dziedzictwo kulturowe kraju nad Wełtawą

Na początek zadam pytanie: " Co można spotkać w ponad stu krajach świata, a roczna sprzedaż przekracza milion egzemplarzy?" Trudne? Tylko się takie wydaje.. Odpowiedź je...

Recenzja książki Czechy nieoczywiste
Kortyzol
Jak oswoić kortyzol?

Po raz pierwszy usłyszałam o kortyzolu w rozmowie z koleżanką. Wspominała o badaniach, które wykonał jej syn. Wynik był zły i zaniepokoił lekarza... Trudno się przyznać,...

Recenzja książki Kortyzol

Nowe recenzje

Victoria
„Wróg nigdy nie umiera, jedynie zmienia oblicze.”
@czytanie.na...:

Wiele książek napisano o wojnie, ale również czas powojenny był okresem niesamowicie trudnym, bo choć wojna się skończy...

Recenzja książki Victoria
Tangram nazistów
Tangram Nazistów
@kasiasowa1:

Recenzja książki: „Tangram Nazistów” – Piter O’Braga 📚📚📚 Kiedy sięgałam po „Tangram Nazistów”, nie do końca wiedziałam,...

Recenzja książki Tangram nazistów
Cztery mile za Warszawą
WROTA DO EDENU
@renata.chico1:

„Cztery Mile Za Warszawą” to kolejna już wspólna powieść duetu Maria Ulatowska i Jacek Skowroński. A także pierw...

Recenzja książki Cztery mile za Warszawą
© 2007 - 2025 nakanapie.pl