Dragon Ball t.16 recenzja

Walka, której nie sposób zapomnieć

TYLKO U NAS
Autor: @boberw89 ·2 minuty
2025-06-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Szesnasty tom to nie tylko kulminacja, to próg – graniczny moment, w którym wszystko to, co rosło przez poprzednie części, musi się teraz rozegrać, wybrzmieć, zostać sprawdzone. Goku i Piccolo znów stoją naprzeciw siebie, ale to już nie są ci sami wojownicy, którzy mierzyli się wcześniej. Zmienili się – nie tylko fizycznie, ale wewnętrznie. Każdy cios niesie więcej niż ból. Niesie historię. Konsekwencje. Głębię. Toriyama nie pozwala na łatwe emocje – nie daje ulgi. Buduje napięcie metodycznie, niemal okrutnie, każąc czytelnikowi patrzeć nie tylko na starcie, ale i na to, co dzieje się pod jego powierzchnią. Bo to, co tu naprawdę się liczy, nie rozgrywa się tylko na arenie – rozgrywa się w spojrzeniach, w zaciśniętych szczękach, w zawahaniach, których nie powinno być.
Ta walka nie jest widowiskiem. Jest rytuałem. Jest rachunkiem, który trzeba zapłacić. I choć rysunki są dynamiczne, kadry pękają od mocy, a sceny przyspieszają puls, najważniejsze dzieje się w zatrzymaniu. W pauzie między uderzeniami. W chwili, kiedy Piccolo nie jest już tylko przeciwnikiem, a Goku nie walczy już tylko o siebie. To tom, w którym brutalność staje się dramatem, a dramat – czymś czystym, niemal pierwotnym. Starcie to nie tylko fizyczna próba – to symbol, to konsekwencja wszystkich decyzji, które ich tu doprowadziły. I Toriyama doskonale to wie. Nie oszczędza ich. Nie oszczędza nas.
Każda strona to nowy ciężar. Każde spojrzenie – nowe pytanie. Czy można się wznieść ponad nienawiść? Czy siła może służyć czemuś innemu niż zniszczenie? Czy wróg zawsze musi pozostać wrogiem? W tym tomie nie ma już prostych odpowiedzi. Są tylko emocje. Gęste, surowe, prawdziwe. I choć wszystko dzieje się w świecie fantasy, to napięcie jest absolutnie realne. Bo to nie jest już walka o wynik. To walka o sens.
Szesnasty tom nie zamyka rozdziału – on go wypala. Do końca. Z rozmachem, ale i z czułością. Z szaleństwem mocy, ale i z milczeniem, które zostaje, gdy kurz opada. To moment, który zmienia nie tylko bohaterów, ale też czytelnika. Bo nie sposób przejść przez ten pojedynek i nie poczuć czegoś więcej niż ekscytacji. Coś tu zostaje – na dłużej. Może to echo siły. Może to cień straty. A może tylko świadomość, że właśnie obejrzeliśmy serce tej historii w jego najczystszej formie. I nie chcemy, żeby to się kończyło. Ale wiemy, że właśnie dlatego musiało się wydarzyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dragon Ball t.16
Dragon Ball t.16
Akira Toriyama
8/10
Cykl: Dragon Ball, tom 16

Było to dawno, dawno temu... Bohaterowie tej historii wyruszają na poszukiwania Smoczych Kul, które po skompletowaniu potrafią wywołać Shenlonga - Smoczego Boga, spełniającego jedno życzenie. Zdołali ...

Komentarze
Dragon Ball t.16
Dragon Ball t.16
Akira Toriyama
8/10
Cykl: Dragon Ball, tom 16
Było to dawno, dawno temu... Bohaterowie tej historii wyruszają na poszukiwania Smoczych Kul, które po skompletowaniu potrafią wywołać Shenlonga - Smoczego Boga, spełniającego jedno życzenie. Zdołali ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @boberw89

AI. Jak się przygotować do rewolucji?
Zanim robot zapuka do drzwi

Okładka patrzy pierwsza. Chłodno, złoto, geometrycznie. Jakby robot spojrzał ci w oczy i pierwszy raz świadomie mrugnął. Tło matowe, jakby chciało cię wessać. Złote lini...

Recenzja książki AI. Jak się przygotować do rewolucji?
Maszyna Trurla
Logika bez litości. Maszyna Trurla i granice twórcy

„Maszyna Trurla” to jedno z tych opowiadań, które można czytać wielokrotnie – i za każdym razem dostrzegać coś nowego. Choć z pozoru to tylko humorystyczna opowiastka o ...

Recenzja książki Maszyna Trurla

Nowe recenzje

Willa
Włoski klimat i mroczne tajemnice.
@anettaros.74:

Po przeczytałam thrillera psychologicznego „Willa” Rachel Hawkins i muszę przyznać, że mam co do niego dość mieszane ...

Recenzja książki Willa
HORTENSJA, LIS, ŻURAW I INNI. WIERSZYKI Z NASZEJ OKOLICY
Gotowi na niezapomnianą podróż? Dajcie się porw...
@jagodabuch:

Joanna i Ewaryst Iżewscy w swoim tomiku „Hortensja, lis, żuraw i inni. Wierszyki z naszej okolicy” stworzyli niezwykle ...

Recenzja książki HORTENSJA, LIS, ŻURAW I INNI. WIERSZYKI Z NASZEJ OKOLICY
Jej i jego
Pomiędzy wersami — przestrzeń spotkania Jej i Jego
@jagodabuch:

Tomik „Jej i Jego” wydany przez Warszawską Firmę Wydawniczą w 2024 roku to poetycki dialog, w którym spotykają się dwa ...

Recenzja książki Jej i jego
© 2007 - 2025 nakanapie.pl