Niewolnica wolności recenzja

Walka o wolność i godność

Autor: @czytanie.na.platanie ·2 minuty
2025-06-23
Skomentuj
9 Polubień
Z najnowszą powieścią Ildefonso Falconesa „Niewolnica wolności” przenosimy się na kolonialną Kubę połowy XIX wieku i do współczesnego Madrytu. Co łączy te dwa światy? Walka o wolność i godność w obliczu zniewolenia i rasizmu. Autor ukazuje ten nieludzki proceder bezkompromisowo, bez upiększeń, rozdzierając nasze serca od pierwszej sceny.

1856 rok. Plaże Kuby. Ciała wychudzonych, przerażonych, porzuconych przez świat kobiet i dziewczynek przywiezionych z Afryki. Część z nich litościwie zabrała śmierć. Ocalałe zostały rzucone w piekło, jakim było niewolnictwo na plantacjach trzciny cukrowej gdzie nie człowiek miał znaczenie, ale jego siła i płodność.

Wśród nich Kaweka. Zabrano jej wszystko. Siostrę, wolność, tożsamość. Ale nie zabrano jej ducha. Ani głosu bogów, który był jej łaską i przekleństwem zarazem. Bogów, którzy nie milczeli, ale wyśmiewali białych panów, ich pychę i okrucieństwo. A Kaweka płaciła za to krwią. Ale z krwią rodził się bunt. Rodził się plan. I rodziła się nowa siła, kobieca, czarna, udręczona, ale nieugięta.

I choć historia Kaweki toczy się w XIX wieku, jej echo rozbrzmiewa i dziś. W Madrycie. W ciele i duszy Lity, młodej kobiety, córki służącej Santadomów, która żyje na ich łasce. Praca w banku, protekcja, miejsce w społeczeństwie, za które powinna być wdzięczna. Tyle że przeszłość nie lubi być ignorowana. Wystarczy jedno spotkanie, jedna upokarzająca scena i prawda wybucha.

Autor nie oszczędza swoich bohaterek. Ani Kaweki, która walczy do końca. Ani Lity, która porzuca wygodne milczenie i wstaje w imię matki, w imię przodków, w imię tych wszystkich, którzy byli niewidzialni. I te emocje buzują w nas długo po odłożeniu książki. Wbijają się pod skórę: trudnymi emocjami, cierpieniem, cielesnością momentami aż brutalnie erotyczną.

To literacki pomnik tych, których nazwisk nie znamy, ale których ból zbudował fundamenty wielu fortun. To też mocna opowieść o kobietach. Tych, które były niewidzialne, a jednak zmieniały świat. Po cichu. Po swojemu.

W tej powieści historia nie jest przeszłością. Jest teraźniejszością. Jest decyzją. Jest odpowiedzialnością za dziedzictwo, które trzeba zrozumieć, przyjąć i w końcu naprawić. Bo niewolnictwo nadal istnieje, choć w ukrytej formie – w rasizmie, nietolerancji, handlu ludźmi, pracy przymusowej i niewolnictwie seksualnym. Dlatego, mimo że niełatwa, ta powieść jest tak bardzo potrzebna. By przypominać, co człowiek jest w stanie zrobić drugiemu człowiekowi z żądzy zysku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-06-09
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niewolnica wolności
Niewolnica wolności
Ildefonso Falcones
8.5/10

Poruszająca historia dwóch odważnych kobiet, które poświęcają wszystko, by stawić czoła rasizmowi i niesprawiedliwości. Hołd dla niedocenianej roli kobiet w walce o wolność i równość, złożony prze...

Komentarze
Niewolnica wolności
Niewolnica wolności
Ildefonso Falcones
8.5/10
Poruszająca historia dwóch odważnych kobiet, które poświęcają wszystko, by stawić czoła rasizmowi i niesprawiedliwości. Hołd dla niedocenianej roli kobiet w walce o wolność i równość, złożony prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Morderstwo nad jeziorem Garda
Klasyka kryminału z włoskim klimatem!

Czy wyobrażacie sobie wesele na prywatnej wyspie na jeziorze Garda? Ceremonia wśród bajecznych widoków, wśród ludzi ubranych w najdroższe kreacje, z kieliszkiem szampana...

Recenzja książki Morderstwo nad jeziorem Garda
Szukaj mnie
Agresor czy ofiara?

W dziewiątym tomie cyklu kryminalnego z moją ulubioną detektyw D.D. Warren autorstwa Lisy Gardner, szczególne miejsce zajęły psy. Wkroczyły zarówno w jej życie prywatne,...

Recenzja książki Szukaj mnie

Nowe recenzje

Prowadził nas los
Prowadził nas los
@bastet:

Od jakiegoś czasu z prawdziwą przyjemnością sięgam po literaturę podróżniczą, choć wcześniej nie przepadałam za tym gat...

Recenzja książki Prowadził nas los
Spóźniony
Spóźniony wyrok
@kasiasowa1:

„Spóźniony wyrok” – książka, która nie daje o sobie zapomnieć. Nieczęsto trafiam na thrillery, które sprawiają, że dos...

Recenzja książki Spóźniony
NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
Pułapki losu
@jagodabuch:

Czy szczęście zawsze musi prowadzić do spełnienia? A może bywa ono tylko złudzeniem, które – niczym pułapka – sprowadza...

Recenzja książki NIESZCZĘŚCIA W SZCZĘŚCIU
© 2007 - 2025 nakanapie.pl