Oddam serce w dobre ręce recenzja

Wdowa romansuje

Autor: @aleksnadra ·2 minuty
2012-07-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Oddam serce w dobre ręce" to porcja dobrego humoru umiejętnie przelana na papier.


Rozpoczynając lekturę, miałam nieśmiałą nadzieję na wrażenia i emocje podobne do tych, kiedy zaczytywałam się w "Nigdy w życiu" Katarzyny Grocholi. Atrakcyjna panna z odzysku przenosi się na wieś, poznaje super przystojniaka z bagażem tajemnic. A tu...

Poznajemy ułamek życia przeciętnej czterdziestolatki. Sabrina, zwana przez wszystkich Riną, po śmierci męża zaszywa się w domu w wiejsko-sielskim anturażu, w podwarszawskiej miejscowości Kozy Polskie. Towarzystwa dotrzymują jej kucyk, trzy kozy, trzy psy i kot. Dla zapewnienia wygodnego bytu sobie i swojej gromadzie zwierząt, zajmuje się tłumaczeniami, pisze książki, produkuje nalewki i konfitury dla zaprzyjaźnionej restauratorki. W trudnych chwilach na duchu podtrzymują ją przyjaciółka Matylda i szwagier Karol. Życie Riny toczy się utartym torem, gdy nieoczekiwanie jego rytm zmienia przystojny i tajemniczy Igor.

Z przykrością muszę stwierdzić, że Katarzyna Olszaniecka nie zaproponowała niczego oryginalnego. Prosta i sztampowa fabuła opisująca życie 40-letniej kobiety podobnej do naszej ciotki, sąsiadki czy dalekiej znajomej. Zwykła i zupełnie nie rzucająca się w oczy. Jej celem jest spokojny, przyjemny byt w otoczeniu zwierząt i przyjaciół. Po stracie męża nie chce myśleć o nowym związku, ale przypadek sprawia, że jej serce mocniej zabije na widok przystojnego żołnierza.

"Oddam serce w dobre ręce" to taka konstrukcyjna sinusoida. Zaczyna się słabo, trochę nudno, od nakreślenia finansowo- życiowej sytuacji Riny. Akcja przyspiesza wraz z wycieczką Sabriny i Matyldy do Grecji. Robi się niezwykle zabawnie a historia nabiera rumieńców. Niestety, ten sympatyczny klimat kończy się definitywnie wraz z powrotem bohaterek do kraju. Od tego momentu znów robi się mdło i nieciekawie. Katarzyna Olszaniecka na zakończenie książki, próbuje jeszcze poderwać akcję próbą wyjaśnienia sekretu Igora. Wątek ten bardzo mnie zaintrygował a nawet uważam go za rozwojowy. Niestety, nie został odpowiednio wykorzystany przez autorkę, potraktowany po macoszemu stracił swój pierwotny blask, cały urok i oryginalność.

Powieść "Oddam serce w dobre ręce" broni się jedynie poczuciem humoru autorki, trafnie uchwyconym komizmem sytuacyjnym, który umiejętnie przelała na papier i obdarzyła nim główną bohaterkę. Dlatego mimo, iż historia mnie nie zaciekawiła, polubiłam Sabrinę. W zabawny sposób komentuje i podsumowuje obserwowane wydarzenia.

Reasumując, powieść "Oddam serce w dobre ręce" czyta się całkiem przyjemnie, ale zapomina się o niej wraz z przewróceniem ostatniej kartki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Oddam serce w dobre ręce
Oddam serce w dobre ręce
Katarzyna Olszaniecka
7.7/10

Rina po stracie męża zajmuje się gromadą swoich zwierząt w podwarszawskim gospodarstwie, zarabiając na życie tłumaczeniami, pisaniem książek i... produkcją nalewek dla zaprzyjaźnionej knajpki. Nieocze...

Komentarze
Oddam serce w dobre ręce
Oddam serce w dobre ręce
Katarzyna Olszaniecka
7.7/10
Rina po stracie męża zajmuje się gromadą swoich zwierząt w podwarszawskim gospodarstwie, zarabiając na życie tłumaczeniami, pisaniem książek i... produkcją nalewek dla zaprzyjaźnionej knajpki. Nieocze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio zastanawiałam się, czy to rynek literatury kobiecej jest teraz tak dostosowany do moich upodobań? Czy też mam tyle szczęścia, że trafiam na takie książki, które od razu zaczynam uwielbiać? N...

@MartaAnia @MartaAnia

Wspomnienia z przeszłości są czasem wszystkim co pozostało po najszczęśliwszych chwilach w życiu. Dzięki nim wstaje się rano, trudne chwile są łatwiejsze do zniesienia, a gdy los po raz kolejny da się...

@Kasia9 @Kasia9

Pozostałe recenzje @aleksnadra

Wiek cudów
wiek cudów

"Wiek cudów" to przejmująca książka o uczuciach. Siła przetrwania, strachu, cierpienia jest równie wielka jak siła miłości, przyjaźni. W świecie gdzie wszystko przemija s...

Recenzja książki Wiek cudów
Finezja uczuć
Zakazana miłość

Miłość... Trudno ją zdobyć, utrzymać. Czasem trudno ją zrozumieć. Ale najtrudniej bez niej żyć. Alicja jest żoną, matką, pracownicą. Jest dokładnie taka sama jak Ty, cz...

Recenzja książki Finezja uczuć

Nowe recenzje

Uniwersum Metro 2033. Paryż: Lewy Brzeg
Pierre Bordage może być jednym...
@Chassefierre:

... z najlepiej sprzedających się autorów science-fiction we Francji, ale z pewnością nie będzie autorem do którego ksi...

Recenzja książki Uniwersum Metro 2033. Paryż: Lewy Brzeg
Złe dziecko
Recenzja książki "Złe dziecko"
@ksiazkowere...:

Jaka była pierwsza myśl, kiedy zerknęłam na opis tej książki? "To zdecydowanie będzie książka z wątkiem paranormalnym" ...

Recenzja książki Złe dziecko
Kair, czwarta rano
Kair, czwarta rano
@Jezynka:

Joanna Jax jest jedną z ulubionych pisarek mojej mamy, a że wzięłam na siebie (przyjemny) obowiązek dostarczania jej ks...

Recenzja książki Kair, czwarta rano
© 2007 - 2024 nakanapie.pl