Książka „Wilki dwa” to niezwykle szczera, inspirująca i głęboka rozmowa między dwoma mężczyznami, którzy wiele przeszli i nie boją się o tym mówić. Ojciec Adam Szustak – dominikanin znany z bezpośredniego stylu głoszenia i dużego zrozumienia dla współczesnych dylematów duchowych – oraz Robert „Litza” Friedrich – muzyk rockowy, znany z zespołów takich jak Luxtorpeda, Arka Noego czy Turbo – zapraszają czytelnika do wspólnego zanurzenia się w osobistej i uniwersalnej refleksji nad życiem, męskością i duchową walką.
Punktem wyjścia dla rozmowy jest znana indiańska przypowieść o dwóch wilkach – jednym dobrym i jednym złym – które toczą w nas nieustanną walkę. To obraz, który staje się ramą dla dyskusji o tym, co karmi nasze wnętrze, jakie decyzje podejmujemy każdego dnia i jak wygląda prawdziwa męskość w świecie pełnym sprzecznych oczekiwań. Autorzy nie proponują gotowych odpowiedzi, ale dzielą się swoim doświadczeniem, refleksją i wiarą, co nadaje tej książce wyjątkową wartość – nie jako poradnik, ale jako zaproszenie do dialogu ze sobą i z Bogiem.
Jedną z największych zalet książki jest autentyczność. Zarówno ojciec Adam, jak i Litza nie próbują udawać, że są idealni. Wręcz przeciwnie – szczerze opowiadają o swoich słabościach, upadkach, błędach wychowawczych, walce z egoizmem, gniewem czy brakiem nadziei. I choć wywodzą się z zupełnie różnych środowisk – zakonnik i rockman – to ich historie zdumiewająco często się przecinają na poziomie wartości, potrzeb i duchowych dylematów. To sprawia, że czytelnik łatwo może odnaleźć siebie w ich słowach, bez względu na wiek, styl życia czy poziom zaangażowania religijnego.
Styl książki jest bardzo naturalny – to zapis rozmowy, z pełną dynamiką, emocjami i czasem nawet niedopowiedzeniami. Dzięki temu nie jest to ciężka, teologiczna rozprawa, ale lekka, choć treściwa lektura, którą czyta się z zainteresowaniem i refleksją. Mimo poważnych tematów, książka nie przytłacza – wręcz przeciwnie, daje poczucie ulgi, że nie trzeba być idealnym, żeby walczyć i próbować być lepszym człowiekiem.
Warto również wspomnieć o roli duchowości w tej książce – jest obecna, ale nie nachalna. Nie ma tu moralizowania ani zamkniętych formułek. Autorzy pokazują, że wiara może być żywa, prawdziwa, osobista – że nie polega na udawaniu doskonałości, ale na nieustannym zmaganiu się z samym sobą i oddawaniu Bogu nawet swoich porażek. To podejście może być szczególnie cenne dla osób, które mają wątpliwości, są na duchowym zakręcie albo czują się daleko od Kościoła.
Moim zdaniem, „Wilki dwa” to książka ważna i potrzebna – szczególnie dzisiaj, gdy obraz męskości często sprowadzany jest do powierzchownych schematów. Ta pozycja zachęca, by zobaczyć mężczyznę jako osobę zdolną do głębokiej relacji, duchowej pracy nad sobą, ojcostwa, przyjaźni i odpowiedzialności. I co istotne – ukazuje tę drogę jako realną i dostępną dla każdego.
Podsumowując – „Wilki dwa” to książka, która zostaje w sercu. Nie daje łatwych recept, ale daje coś cenniejszego – nadzieję, że nawet w największym wewnętrznym chaosie można znaleźć światło. Zdecydowanie polecam każdemu, kto szuka głębi, autentyczności i duchowego wsparcia na drodze życia.