Agnes Sharp jedzie na urlop recenzja

Jeśli marzy Ci się śledztwo w stylu Agathy Christie, ale z domieszką humoru, sielskiego klimatu i szczyptą brytyjskiej ekscentryczności, „Agnes Sharp jedzie na urlop” będzie dla Ciebie jak filiżanka herbaty z odrobiną ginu – lekka, aromatyczna i zaskakująco pobudzająca.

Leonie Swann po raz kolejny zaprasza nas do świata nietuzinkowych seniorów z Sunset Hall – domu pełnego osobowości, gdzie emerytura oznacza nie tyle koniec przygód, co ich apogeum. Agnes Sharp, rezolutna starsza pani z detektywistycznym zacięciem, wraz z barwną grupą przyjaciół (i pewnym hibernującym żółwiem o imieniu Hettie), opuszcza szare miasteczko Duck End, by w luksusowym ekohotelu w Kornwalii znaleźć... nie tyle spokój, co kolejną zagadkę do rozwiązania.

Urlop okazuje się bowiem jedynie złudzeniem. Już pierwszego dnia Agnes zauważa coś, co inni uważają za wybryk starczej wyobraźni: z klifów wraca tylko jedna z dwóch tajemniczych postaci. Czy to wypadek? Zbieg okoliczności? A może – morderstwo? Nikt nie bierze jej poważnie... dopóki burza nie odcina hotelu od świata, a atmosfera wśród gości zaczyna przypominać tę z klasycznych angielskich kryminałów.

Swann z wdziękiem łączy konwencję cosy crime z ciepłym, pełnym empatii portretem starości, nie pozbawionym jednak ironii i błyskotliwego humoru. Jej bohaterowie to nie stereotypowi emeryci – to ludzie z przeszłością, marzeniami, czasem odrobiną szaleństwa i absolutnie niezłomnym duchem. A ich relacje, choć zabawne, bywają wzruszająco autentyczne.

„Agnes Sharp jedzie na urlop” to książka idealna na chłodne wieczory i słoneczne poranki. Nie jest to kryminał dla miłośników krwawych intryg i skomplikowanych zwrotów akcji. To raczej literacki koc – otulający, odprężający, z mnóstwem ciepła i inteligentnego dowcipu. Znakomita kontynuacja „Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall” i pozycja obowiązkowa dla każdego, kto lubi, gdy tajemnica idzie w parze z filiżanką earl greya i rozmowami przy kominku.

Dla miłośników Miss Marple, „Czwartej śmierci” Richarda Osmana, oraz... starszych pań, które wiedzą, gdzie schowany jest korkociąg i ciało 🔥.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictworelacja (współpraca reklamowa) 🩷.