Skarb Kapitana Williama Kidda recenzja

Wyprawy czas!

Autor: @Darcy ·1 minuta
2012-06-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Skarb kapitana Williama Kidda, książka dość znacznego formatu, zapakowana w papierową skrzynię, od razu przyciągnęła mój wzrok. Od pewnego czasu interesuję się piractwem, toteż pomyślałam, że wraz z siostrzeńcem będę mogła oddać się niecodziennej przygodzie.




Tym, co od razu przyciągnęło mój wzrok, było solidne wykonanie opowieści. Nie dość, że niemal na każdej ze stron mieściła się zagadka, którą z chęcią rozwiązywaliśmy, to na dodatek każda z nich była tak skonstruowana, że należało użyć kilku elementów, czy to mapy i róży wiatrów, czy napisów na nagrobkach i sekretnego kodu. Niestety, tuż pod niektórymi łamigłówkami występowały rozwiązania. Tak bardzo rzucały się w oczy, że czytelnik bezwiednie wędrował wzrokiem ku rozwiązaniu. Myślę jednak, że dla młodszych wielbicieli przygód nie byłaby to tak wielka przeszkoda, bo to rodzic mógłby snuć historię o dziejach W. Kidda.


Opowieść jest napisana lekkim, zaciekawiającym językiem. Nie jest on tak prosty jak w bajkach, lecz o wiele bardziej obrazowy. Uważam to za bezsprzeczny atut, bo pozwala czytelnikowi lepiej wyobrazić sobie realia pirackiego życia. Dodatkowo, w ramkach zamieszczone są ciekawostki odnośnie prawdziwych piratów, którzy grasowali po europejskich morzach kilka stuleci temu. Z coraz większym zaintrygowaniem siostrzeniec śledził barwne dzieje głównych bohaterów.

Postacią pierwszoplanową jest Jack Ward, wnuk Neda Warda, człowieka z załogi kapitana Wright'a. Ten zaś jako zaufany człowiek otrzymał od swego przełożonego różę wiatrów, by mógł dotrzeć do skarbu, gdy ten zostanie stracony. Aby odpowiednio ukryć przedmiot, dziadek wysyła go krewnemu na przechowanie. W tym momencie zaczyna się przygoda, podczas jakiej czytelnik będzie odkrywał wraz z bohaterami kolejne przeszkody i próbował je przekroczyć. Niejednokrotnie byłam pod wrażeniem bystrości umysłu chłopaka, który zachował zimną krew nawet w sytuacji zagrożenia. Ten młodzieniec był na tyle sympatyczną postacią, że ochoczo badałam jego historię.

Reasumując, Skarb kapitana Williama Kidda, autorstwa Oldřich RŮŽIČKA, przypadnie do gustu i młodszym, i tym starszym molom książkowym. Opowieść sama w sobie jest doskonałym sposobem na spędzenie wolnego czasu. Któż nie chciałby choć na parę minut unosić się na pełnym morzu? Zerkać na horyzont i rozwiązywać łamigłówki niczym młody Sherlock?

Recenzję opublikowałam także na: recenzje-powiesci.blogspot.com

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-06-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skarb Kapitana Williama Kidda
Skarb Kapitana Williama Kidda
Oldrich Ruzicka
10/10

23 maja 1701 roku kapitan William Kidd został osądzony za uprawianie piractwa i stracony nad brzegiem Tamizy. Tak zakończył swój żywot jeden z najsławniejszych korsarzy. Na dzień przed egzekucją Kidd ...

Komentarze
Skarb Kapitana Williama Kidda
Skarb Kapitana Williama Kidda
Oldrich Ruzicka
10/10
23 maja 1701 roku kapitan William Kidd został osądzony za uprawianie piractwa i stracony nad brzegiem Tamizy. Tak zakończył swój żywot jeden z najsławniejszych korsarzy. Na dzień przed egzekucją Kidd ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest to książka oparta na faktach. Jest ona napisana w formie dziennika przez Jacka Warda, który wraz ze swoim dziadkiem Nedem wyruszyli na poszukiwanie skarbów... Ale o tym za chwilę :) Wróćmy do teg...

@MartaAnia @MartaAnia

Co kryje w sobie duże, brązowe pudełko przypominające skrzynię skarbów? W środku znajdziemy przepięknie wydaną książkę "Skarb kapitana Wiliama Kidda", która zabierze głodnych przygód wilków morskich w...

KO
@kolmanka

Pozostałe recenzje @Darcy

Skarb Atlantów
Kronika prawdy...

Do zdecydowania się na przeczytanie powieści Agnieszki Stelemarczyk z cyklu Kroniki Archeo, pt. Klątwa złotego smoka, przywiodło mnie w pewnym stopniu piękne wydanie ksi...

Recenzja książki Skarb Atlantów
Juniper Berry i tajemnicze drzewo
Sens marzeń...

Czym jest szczęście? Czy szczęście zależne jest od punktu patrzenia? A może przybiera dokładnie te same barwy, lecz w różnych odcieniach? Juniper Berry jest córką sławne...

Recenzja książki Juniper Berry i tajemnicze drzewo

Nowe recenzje

Schronisko, które przestało istnieć
Schronisko, które przestało istnieć
@gabi_feliksik:

Jaki jest według was przepis na udany kryminał? Co was wciąga i powoduje, że nie jesteście w stanie oderwać się od ksią...

Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć
Słowalkiria
Słowalkiria, czyli wartość słowa
@zakaz_czyta...:

“Serio, nie ogar­niam, jakim cudem pa­mię­tam tak bezsensow­ne rze­czy, które okazu­ją się nagle za­dzi­wia­ją­co przy­...

Recenzja książki Słowalkiria
Most nad wzburzoną wodą
„Policjant na skraju obłędu musi znaleźć nieuch...
@zaczytana.a...:

"Most nad wzburzoną wodą" Marcela Woźniaka to kryminał, który wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala mu od...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl