Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego recenzja

Zaczytując się w intymności

Autor: @wolfikowa ·1 minuta
2011-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy znalazłaś kiedyś plik listów na strychu albo w pudełku? Jeśli tak, to na pewno pamiętasz to uczucie ciekawości połączonej ze zmieszaniem z powodu wkraczania w czyjąś intymność. Tak właśnie się czułam, czytając kolejne „Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego”.
Korespondencję pochłonęłam jednym tchem, jest fascynująca. Niektóre listy są zabawne, inne opisują szarą rzeczywistość. Część, jak ten, który przytoczyłam, wzbudzają mieszane uczucia- czasem śmiech, a czasem łzy. Nie mnie oceniać wartość estetyczną listów mistrza, bo przecież, w przeciwieństwie do swoich prac, pan Franciszek nie miał zamiaru pokazywać obcym swoich uczuć i myśli. Z powodu dość charakterystycznego pisma artysty, zawartość listów została przepisana komputerowo, lecz każdy z nich został uwieczniony w oryginale. Większość korespondencji jest także opatrzona komentarzami żony grafika-malarza.

Wiele z tych listów artysta napisał na rysunkach artysty, więc czytelnik ma również okazję do obejrzenia, zapewne nigdzie dotąd nie wystawianych, prac. Z tyłu książki mamy też mały album rodzinny tworzący przekrój życia Franciszka Starowieyskiego. Kolejnym dodatkiem jest obszerny wywiad z panią Starowieyską. Listy pana Franciszka są szczere aż do bólu. Któż bowiem ośmieliłby się napisać do ukochanej takie słowa „Żyję bardzo cnotliwie, trochę z wierności, trochę z powodu brzydkich dziewczyn: ale bardziej z wierności”? Tylko prawdziwy artysta, który przelewa na papier swoje prawdziwe uczucia, czy to za pomocą rysunków, czy słów.

Choć dość rzadko czytuję pamiętniki i nie przepadam za tego typu publikacjami, z całego serca polecam „Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego”. To prawdziwa gratka nie tylko dla miłośników talentu Starowieyskiego lecz również dla koneserów literatury pięknej w dosłownym tego słowa znaczeniu. Książka, a właściwie poniekąd album, idealnie nadaje się na prezent dla bliskiej osoby.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego
Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego
Izabela Górnicka-Zdziech
7/10

Autentyczna, niepowtarzalna, bogata w grafiki, korespondencja miłosna wybitnego artysty. "Jakżesz mi smutno bez Ciebie. Gdy nie pracuję chodzę po mieście i ubieram Cię ze wszystko co jest na wystawac...

Komentarze
Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego
Listy miłosne Franciszka Starowieyskiego
Izabela Górnicka-Zdziech
7/10
Autentyczna, niepowtarzalna, bogata w grafiki, korespondencja miłosna wybitnego artysty. "Jakżesz mi smutno bez Ciebie. Gdy nie pracuję chodzę po mieście i ubieram Cię ze wszystko co jest na wystawac...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @wolfikowa

Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Wiara kontra magia

„Przykro będzie, jeśli już nigdy nie dasz rady wsadzić go w rzyć młodego chłopca, prawda? – spytałem i znowu ścisnąłem mocniej” Po książkę Jacka Piekary sięgnęłam bardz...

Recenzja książki Ja, inkwizytor. Miecz aniołów
Szaleństwo aniołów
Cudowne ocalenie

„[…] W dzisiejszych czasach magia nie kryje się już w pnączach i drzewach. Skupia się tam, gdzie można znaleźć większą część życia, jarzącą się obecnie neonowym blaskiem”...

Recenzja książki Szaleństwo aniołów

Nowe recenzje

W rękach boga
W rękach boga
@historie_bu...:

„Wiedza kosztować mogła życie, a to należące do pięknej rezydentki stało się dla mnie cenniejsze nawet od tego należące...

Recenzja książki W rękach boga
Wspólnik. Królewski poker
Ostateczne rozdanie
@Kantorek90:

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare "Wspólnik. Królewski poker" to trzecia i zarazem ostatnia odsłona serii "Wspól...

Recenzja książki Wspólnik. Królewski poker
Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
© 2007 - 2024 nakanapie.pl