Znajdź mnie recenzja

Anne Frasier "Znajdź mnie",

Po jakiś czas temu przeczytanej książce "W umyśle mordercy. Tajemnice mózgów psychopatów" nie spodziewałam się, że niedługo potem trafię na thriller, w pewien sposób wiążący się z poprzednią lekturą, który w dodatku wstrząśnie mną i przerazi swoją historią. Fikcją literacką, sprawiającą jednak wrażenie historii najprawdziwszej na świecie, wyjętej żywcem z archiwum X mrocznych i niewyjaśnionych historii seryjnych morderców.

Badania naukowe pokazują, że mózgi psychpatów są zbudowane nieco inaczej, co może predysponować niektóre osoby do bycia szczególnie okrutnymi. To oczywiście tylko jeden z elementów. Żeby określić kogoś mianem psychopaty musi zgrać się jeszcze wiele innych czynników.

"Znajdź mnie" już od samego początku zaczyna się mocnym uderzeniem. Tym bardziej okrutnym, bo w proceder seryjnego zabójcy pośrednio zaangażowane jest również dziecko. Córka Reni, która po trzydziestu latach nadal czuje się współodpowiedzialna za zbrodnie ojca. Obarczona przeszłością, odczuwająca konsekwencje stresu pourazowego, decyduje się współuczestniczyć we wznowionym śledztwie dotyczącym ojca. Przyznam również, że przez chwilę zastanawiałam się czy dam radę czytać tę historię dalej. Wmieszanie w nią dziecka było ponad moje siły, budując historię stworzoną dla ludzi o mocnych nerwach.

A jednak cała opowieść zaczyna rozwijać się tak interesująco, że nie sposób się od niej oderwać. Przepełniona tajemnicami przeszłości, nie daje czytelnikowi praktycznie żadnych tropów, które doprowadziłyby go szybciej do rozwiązania historii, zanim do końca nie opowie jej autorka. Tutaj wszystko jest na swoim miejscu. Jestem pod wrażeniem. Nie dziwią mnie również dobre opinie innych o książce. Fani "Trupiej farmy" czy "Profilu mordercy" powinni być usatysfakcjonowani.

To pierwsza, naprawdę bardzo udana, część serii "Inland Empire" dotycząca śledztw prowadzonych przez byłą profilerkę FBI Reni Fisher i detektywa Daniela Elisa. Czekam na więcej. Dziękuję Wydawnictwu Muza za książkę.