Takie samo światło recenzja

Znaleźć swoje światło

Autor: @Mirka ·3 minuty
2025-06-21
Skomentuj
6 Polubień


„Bo nawet najsłabszy promyk światła może sprawić, że poczujemy.
I nic już nie będzie mogło być takie samo.”

Od premiery pierwszego tomu pt. "Test" minęło już siedem lat, jednak dopiero niedawno poznałam jego bohaterów i charakterystyczny styl duetu Holzer–Milewski. W tym roku ukazała się kontynuacja tej historii pt.: „Takie samo światło” – dalszy ciąg opowieści o czwórce przyjaciół oraz ich różnych relacjach.

Nie zdradzając zbyt wiele z fabuły, warto zaznaczyć, że pojawiają się tu dwie pary homoseksualne. Nie są to typowe układy, gdyż w każdym związku są osoby, które wiedzą, czego pragną i z kim chcą być, natomiast ich obiekty uczuć dopiero poszukują własnej tożsamości i odkrywają swoje preferencje seksualne, choć odnajdują szczęście w obecnej relacji. Ten wątek, jak i wiele innych, przeplata się z kolejnymi historiami i postaciami, trudno więc streścić wszystko w krótkiej recenzji. Główni bohaterowie – Dagmara, Ryfka, Szymon i Samuel zwany Kubą – znajdują się obecnie na zupełnie innym etapie życia i wzajemnych interakcjach międzyludzkich niż w pierwszym tomie.

Powieść pt.: „Test” była dla mnie trudna w odbiorze, natomiast „Takie samo światło” okazała się znacznie bardziej przystępna i angażująca emocjonalnie. Autorzy zachowali jednak ten sam sposób oznaczania narratorów symbolami, co w poprzedniej książce – pomysł oryginalny, choć moim zdaniem niezbyt czytelny. Gdyby przy grafikach znalazły się również imiona bohaterów, z pewnością ułatwiłoby to orientację w narracji. Na szczęście tym razem treść jest bardziej spójna, uporządkowana i fabularnie wyrazista.

Jak poprzednio, i tutaj obecne są dłuższe opisy i refleksyjne dialogi o filozoficznym zabarwieniu, lecz tym razem zostały one lepiej wkomponowane w przebieg wydarzeń. Autorzy przypominają również kluczowe momenty z „Testu”, co pomaga lepiej się odnaleźć i wciągnąć w fabułę. Szczególną uwagę zwróciłam na gest autora, Samuela Milewskiego, który dwóm postaciom nadał własne imię i nazwisko – subtelny, lecz wyrazisty sposób na utożsamienie się z ich poglądami i wrażliwością.

"Takie samo światło" to przede wszystkim opowieść o ludziach, którzy ukrywają swoją prawdziwą twarz za wizerunkiem akceptowalnym społecznie. Lektura wymaga skupienia, gdyż bohaterowie prowadzą często intensywne wewnętrzne dialogi, przeżywają emocjonalne zawirowania, a mnogość przeplatających się wątków może niekiedy przytłaczać. Jednak właśnie w tej gęstości, wielowarstwowości i intelektualnej odwadze tkwi siła tej książki.

Poza tym dzieje się dosyć sporo, pojawiają się nowe osoby, plączą się wydarzenia osadzone w teraźniejszości, ale też zabierające nas w przeszłość. Duet Holzer i Milewski niezwykle uważnie punktują współczesne tendencje, uprzedzenia i stereotypy. Pokazują, jak trudno jest być „innym” – mieć własne zasady, preferencje, światopogląd w świecie, w którym trudno o tolerancję w niektórych aspektach społecznych. Osoby różniące się od ogółu często czują się samotne, niezrozumiane, a ich potrzeba bliskości i bycia akceptowanym jest równie silna, jak każdego człowieka.

Przesłanie jest wyraźne i poruszające: współczesność bywa bezlitosna dla tych, którzy odbiegają od norm, zwłaszcza w społecznościach, w których dominuje konserwatywne myślenie i silny wpływ Kościoła. To się nie zmieniło od wielu lat, o czym świadczy jedna z historii sięgająca dalekiej przeszłości jednej z pojawiających się postaci drugoplanowych. Jej narracja jest także ujęta w osobnych epizodach, pisana kursywą w postaci pamiętnika. Autorzy nie boją się stawiać trudnych pytań, konfrontować utartych przekonań i otwierać przestrzeni do rozmowy. Pokazują, że gdy spotkają się dwie osoby, które są sobie przeznaczone, stają się dla siebie nawzajem światłem, takim, które rozświetla codzienność i daje to, co najważniejsze: poczucie bycia kochanym, akceptowanym i szczęśliwym.

Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Novae Res

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-06-18
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Takie samo światło
Takie samo światło
Jolanta Holzer, Samuel Milewski
8/10

Są ludzie, którzy potrafią rozjaśnić najmroczniejsze zakamarki naszego życia Bohaterowie „Testu” powracają! Mówi się, że wraz z rozwojem technologii więzi międzyludzkie słabną. Coraz więcej ludzi c...

Komentarze
Takie samo światło
Takie samo światło
Jolanta Holzer, Samuel Milewski
8/10
Są ludzie, którzy potrafią rozjaśnić najmroczniejsze zakamarki naszego życia Bohaterowie „Testu” powracają! Mówi się, że wraz z rozwojem technologii więzi międzyludzkie słabną. Coraz więcej ludzi c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nieczęsto trafia się na książkę, która tak głęboko wnika w emocje czytelnika, że niemal fizycznie odczuwa się ból, strach, ulgę i wzruszenie razem z bohaterami. „Takie samo światło” autorstwa duetu J...

@carlottad_book @carlottad_book

Pozostałe recenzje @Mirka

Ucieczka z zaścianka
"nie jest łatwo zmienić mentalność ludzi w tym kraju"

@Obrazek „Miłości nie da się zaplanować, bo ona przychodzi kiedy chce” Współczesne kobiety mają dostęp do edukacji, mogą pracować w każdym zawodzie, decydować o so...

Recenzja książki Ucieczka z zaścianka
Zaginiona
Czy znasz swoje dziecko?

@Obrazek „Czasami coś, co wydaje się absurdalne, okazuje się brutalną prawdą, najprostszym rozwiązaniem.” Każdego dnia znika bez śladu ponad 68 000 osób na całym św...

Recenzja książki Zaginiona

Nowe recenzje

Race changer
Race changer
@harpula.nat...:

„W przegrywaniu też odnalazłem pełną słodycz. Słodycz jej uśmiechu.” „Race changer” to romans z motywem Formuły 1....

Recenzja książki Race changer
Najwyższa wygrana
Najbliższa wygrana
@Malwi:

"Najwyższa wygrana" to kryminał, który nie epatuje przemocą ani sensacją, lecz wciąga nas w gęstą, psychologiczną atmos...

Recenzja książki Najwyższa wygrana
Echa nieodkupionych win
Echa nieodkupionych win
@ewus1703:

Zosia Miszczyk to młoda mama zmagająca się z trudną sytuacją finansową. Z bólem serca zostawia swoją małą córeczkę pod ...

Recenzja książki Echa nieodkupionych win
© 2007 - 2025 nakanapie.pl