Zrodzony recenzja

ZRODZONY JEFF VANDERMEER

Autor: ·2 minuty
2019-11-09
Skomentuj
2 Polubienia
"Natrafiłam na Zrodzonego pewnego słonecznego spiżowego dnia, gdy olbrzymi niedźwiedź Mord włóczył się w pobliżu naszego domu. Dla mnie Zrodzony początkowo był tylko znaleziskiem. Nie wiedziałam, co będzie dla nas znaczył."

Uwielbiam serię Southern Reach - jest to jedna z lepszych serii tego gatunku.
W przypadku Zrodzonego... nie jest tak intensywnie. Jest inaczej. Ale równie świetnie.
Nie chcąc spojlerować, napiszę tylko, że ta powieść nawiązuje nieco do SR ideologią - miałam wrażenie, że jest to opowieść "z drugiej strony" właśnie.

Rewelacyjna narracja. Spokojna. Klimat post apo z innego świata.
Pomysł rewelacyjny. Czytamy o człowieczeństwie. O przyjaźni. O miłości. O pragnieniu. O przetrwaniu. O lojalności. O eksperymencie. O potworach. O alternatywnej rzeczywistości.

Opowiadanie, a właściwie mini powieść Dziwny Ptak, które kończy tą historię, wiele wyjaśnia i zmusza do refleksji, które nasuwają się po przeczytaniu serii SR.

Skrócik.

Rachel żyje w post apokaliptycznym zrujnowanym mieście. Mieście niebezpiecznym, zaśmieconym, pełnym biotechnologicznych odpadków po nieudanych eksperymentach upadłej Firmy. Mieście, w którym rządzi Mord - zmutowany latający eksperyment z duszą człowieka i wyglądem niedźwiedzia, potężny i krwiożerczy.

Rachel mieszka w zniszczonym sanktuarium, które dzieli się ze swoim partnerem Wickiem, byłym naukowcem z Firmy, który obecnie zajmuje się własną, psychoaktywną biotechnologią, na mniejszą, konsumpcyjną skalę.

Pewnego dnia Rachel znajduje Zrodzonego podczas codziennej wyprawy po znaleziska, przydatne do przetrwania i handlu wymiennego. Znajduje go w sierści Morda i - wykorzystując drzemkę potwora - zabiera Zrodzonego ze sobą.
Nie wie, co to jest. Widzi tylko, że jest to fioletowa galaretowata grudka - zwierzę lub roślina, która emanuje jednak dziwną, przyciągającą energią, przywołując wspomnienia Rachel o poprzednim życiu na wyspie, zatopionej przez ocean.
Rachel zadje sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia, jakim może być Zrodzony, ale wbrew własnemu instynktowi (i wbrew woli Wicka) zatrzymuje Zrodzonego, traktując go trochę jak pupila. 
Jej uczucia zmieniają się, kiedy okazuje się, że Zrodzony potrafi mówić - wówczas Rachel zaczyna odczuwać w stosunku do niego opiekuńczość, troskę i... miłość prawie rodzicielską. Traktuje go jak własne dziecko.
Ale wszystko się zmienia, kiedy Zrodzony zaczyna rosnąć...


Mini powieść Dziwny Ptak opisuje z kolei podróż właśnie Dziwnego Ptaka - biotecha, kolejnego eksperymentu Firmy, będący mieszanką różnych zwierząt, technologii i... człowieka, który podąża za swoim wewnętrznym kompasem przez postapokaliptyczny świat.

Czy zdoła dotrzeć do celu, pomimo wielu niebezpieczeństw? I co znajdzie na końcu drogi?
Nasza polska okładka wymiata:)

Polecam!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrodzony
Zrodzony
Jeff VanderMeer
7.2/10
Seria: Uczta Wyobraźni

"Jestem osobą czy bronią", pyta Zrodzony w obliczu śmierci. "Jesteś osobą", odpowiada Rachel. "Ale jak każda osoba, możesz być także bronią". W "Zrodzonym" , nowej imponującej powieści Jeffa VanderMee...

Komentarze
Zrodzony
Zrodzony
Jeff VanderMeer
7.2/10
Seria: Uczta Wyobraźni
"Jestem osobą czy bronią", pyta Zrodzony w obliczu śmierci. "Jesteś osobą", odpowiada Rachel. "Ale jak każda osoba, możesz być także bronią". W "Zrodzonym" , nowej imponującej powieści Jeffa VanderMee...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zaplątałem się w futro Morda? Postapokaliptyczna, zatruta, martwa przestrzeń Miasta jest codziennym świadkiem nieustannych walk o przetrwanie. Przetrwać próbują nie tylko ludzie, ale i biotechnologi...

@Chassefierre @Chassefierre

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl