Pech czy szczęście... Dzisiaj od rana coś mnie prześladuje. Przy aucie ujechałam na błocie. Później, jak w końcu już się w jego wnętrzu umie...
(00:23) Dobry wieczór i dzień dobry. Matko, minął miesiąc od poprzedniego szwendania, ale nie oznacza to, że spocząłem gdzieś na laurach i na...
Dziś o książkach, których nie przeczytałam. Uważam siebie za twardego zawodnika – jak już zacznę, to muszę skończyć. Chodzę, marudzę, łapię si...
Dobry wieczór, dzień dobry ;) Taaaa, a ten znowu. Przyznaję się, że ostatnio zacząłem gubić się w tym szwendaniu i dzisiaj postanowiłem sobie przej...
. . . Do tej drugiej części na pewno kiedyś uda się dotrzeć. Na ten moment to jest Szereg dążący do dwóch i, miejmy nadzieję, kiedyś go w końcu...
(23:38) Dobry wieczór i dzień dobry. Może tego nie czujecie ale to już 48 odcinek muzycznego szwendania, a mi został już jeden do tego tak pr...
Na samym wstępie dodam aby nie sugerować się moimi ocenami bądź recenzjami na tej stronie gdyż większa część z nich nie jest aktualna, korzystam z lu...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...