Jak pewnie zauważyliście, niedziela to dla mnie święto nadrabiania zaległości :) I dziś nie ma wyjątku! Powiedziałabym, że jest nawet gorzej niż z...
Obudziłem się bez pomocy budzika, jak zwykle. Przeszedłem dość długi korytarz. Otworzyłem drzwi ubikacji. Siusiu, łazienka, i powrót do łózka. Po dro...