Co tu dużo mówić, koniki, mimo że to te od Apokalipsy, piękne. Ślicznie przystrojone, chociaż oczy mają chyba raczej smutne i przerażone?? Nadruk ost...
(00:48) A dobry wieczór... Długo się nie słyszeliśmy. Póki co, nie mogę napisać nic o książkach, bo ciągle jestem w trakcie czytania tej, jak d...
Moją intencją nie było zaczynać roku marginesem. Właściwie, był jakiś pośredni wpis, ale zniknął. Świata by nie naprawił. Niestety. Kazania mia...
Oj dawno mnie tu nie było, oj dawno. Jednak musicie być wyrozumiali. Żeby coś zamieścić, trzeba coś zobaczyć, zwiedzić czy odkryć. Tym razem zabieram...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...