Trzeci dzień zaczął nam się zdecydowanie bardzo raniutko. Mogliśmy złapać coś rano do zjedzenia, ale dla mnie godzina 6:00 to zdecydowanie za wcześni...
Na ulicy Konstancińskiej w Warszawie co dzień około południa można było spotkać pewnego człowieka, który spacerował po osiedlu Sadyba. Wiosną nosił o...