Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "je i clara", znaleziono 60

Clara wstała, myśląc o tym, jak okrutne jest życie. Jak to jest możliwe, że złe rzeczy spotykają tych, którzy najmniej na nie zasługują?
Nie jesteś sama w lesie, nie jesteś sama wśród wilków.
Czym jest przyszłość, jeśli nie kredytem zaciągniętym w teraźniejszości?
(...) wszystko, co nam się zdarza w życiu, nie dzieje się z jakiejś przyczyny, lecz tworzy tę przyczynę,
jest jej źródłem.
Może życie, jakie znasz, zmieniło się. Ale to, że się zgubiłeś, nie oznacza, że ​​nie możesz odkrywać
Magia dzieje się, gdy wyruszasz w nieznane ze zdumieniem w prawej ręce i przerażeniem w lewej.
Życie polega na zaufaniu. Nic się nie dzieje, dopóki nie zrobisz kroku. Wszechświat nic nie daje tym, którzy nie ufają
Wybór, by oddać się światu bez żadnej obietnicy, że życie będzie miało sens lub skończy się starannie zawiązaną kokardką
Noc już zapadła głęboka, kiedy Martin Lobb z szeryfem zbliżali się do rancza Santa Clara. Po burzliwym dniu niebo było czyste, wysokie. Mleczna Droga połyskliwą pręgą przecinała nieboskłon, a nad wzgórzami stały gwiazdy w migotliwej rozsypce.
Clary? -Clary-powtórzył Jace.-No, wiesz: niska, rudowłosa, porywczy charakter.
Cześć Clark
Cześć, Clark
Cześć Clark
- Dzięki Clark
- Wszyscy opowiadamy bajki, Claro. Czasami sami sobie, a czasami innym.
- Może dla nich to dopiero początek – zastanawia się Clare, a Aidan się uśmiecha.
- Tak jak mówiłem: prolog jest zawsze najlepszy
- (...) Twoja mama nie będzie miała nic przeciwko temu. Ona mnie kocha.
Clary musiała się roześmiać.
- To świadectwo jej wątpliwego gustu, jeśli pytasz mnie o zdanie.
- Przepraszam, że cię uderzyłam - bąknęła Clary.
Jace przestał nucić.
- Ciesz się, że uderzyłaś mnie, a nie Aleca. On by ci oddał.
Clary. -Powiedziała, że nie chce -wtrącił się Simon. -Ha, ha. -Ha, ha? -Jace popatrzył na niego z osłupieniem. To twój comeback?
"- Zastanawiam się, czy nasza urocza Luna Clark nie miałaby większych jaj do prowadzenia tego interesu - mówi i bez słowapożegnania się rozłącza.
Świetnie, po prostu cudownie! "
A potem zrobił krok w powietrze, tak spokojnie, jakby schodził z ganku. Clary krzyknęła głośno, kiedy runął w dół jak kamień. I wylądował lekko na stopach, tuż przed nią. Clary wytrzeszczyła oczy i rozdziawiła usta, kiedy wstał z lekkiego przysiadu i uśmiechnął się do niej szeroko. – Gdybym powiedział, że właśnie do was wpadłem, pewnie uznałabyś to za oklepany żart.
-To gdzie mieliśmy być teraz?
Na początku Clare wydaje się, że to też jakieś poważniejsze pytanie, o głębszym znaczeniu.
Powinni być na bezludnej wyspie.
Powinni być na tym samym uniwersytecie.
Powinni być razem.
- To Ty wiesz, co jest dla ciebie najlepsze, ale mam wrażenie, że jesteś nieszczęśliwa. Widzę w tobie pustkę, która sprawia, że trzymasz się z dala od świata. Nie chcę patrzeć, jak cierpisz. Szukanie rodziny nie oznacza wcale szczęśliwego zakończenia, ale pamiętaj, że informacja to władza.
Musisz jednak wiedzieć, że bycie odrzuconym raz na zawsze zmienia twoje życie. Takie doświadczenie łamie cię na pół i już nigdy więcej nie otworzysz się na drugiego człowieka, bo boisz się wystawić na potencjalny atak.
Prawda zawsze wyjdzie na jaw, ponieważ zdradzi nas nasze ciało.
Jeśli będziesz wystarczająco uważną, zawsze dostrzeżesz jakieś rozwiązanie. Musisz jednak znaleźć w sobie odwagę, żeby je zobaczyć.
Świat jest pełen ludzi, którzy mają jakieś tajemnice. W gruncie rzeczy nikt nie jest tym, na kogo wygląda.
Wszystko czego kiedykolwiek chciałaś, jest po drugiej stronie strachu.
Okazało się, że czasami utratą marzeń może oznaczać odzyskanie wolności.
Jeśli będziesz wystarczająco uważna, zawsze dostrzeżesz jakieś rozwiązanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl