Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "kapusta nad po nie", znaleziono 36

Wiara w siebie, to nie gotowana u sąsiada kapusta, żeby każdy ją czuł.
Zdarza się, że nieuczciwi producenci żywności dodają do kapusty kwas octowy, aby szybko ją zakwasić. Nazywają taka kapustę "kwaszoną". Tak naprawdę jest to kapusta marynowana, konserwowana octem, nie zachodzą w tym przypadku procesy fermentacyjne.
(...) Wenancjusz Kapusta. Matko i córko, z takim zestawem każdy mógłby poczuć potrzebę mordu.
Gówno i kapusta zawsze w parze idą - rzekła sentencjonalnie. Percival Schuttenbach - Jedno popędza drugie. Perpetuum mobile.
- Obiad. Zrazy z ziemniakami i surówką z białej kapusty.
- Wieprzowina? Pachnie jak mięso z psa, i to trzeciej kategorii.
- Trzeciej?
- Zmielone razem z budą.
Jeśli masz wyższe wykształcenie, to musisz mieć jeszcze średnie wyobrażenie i podstawowe wychowanie.
Kryminał ma coś z przedsionka piekła.
Człowiek ma coś ze zwierzęcia. Im bardziej nie wolno, tym mocniej kusi.
Jeszcze inny osadzony by robić funkcjonariuszom na złość, regularnie stawia kloca na środku celi. W gówno wtyka zapałki i kuca nad swoim dziełem, wpatrzony w nie jak w obrazek. Gdy wchodzi funkcjonariusz, osadzony krzyczy: "Patrz pan! Jeża pilnuję".
W latach dziewięćdziesiątych bardzo trudno było się dostać do więziennictwa. Wokół ogromne bezrobocie, padały kolejne fabryki. A tu? Budżetówka, pewny pieniądz i przede wszystkim pieniądz solidny, pozwalający na godne życie. Lata jednak mijały, czasy się zmieniały, kraj się rozwinął. Poziom życia Polaków poszedł do góry. Gdy zaczynałem pracę, na sześćdziesiąt zatrudnionych osób tylko pięć miało samochody. Gdy odchodziłem niedawno na emeryturę, tylko dwóch chłopaków nie miało aut. Człowiek ma dziś zupełnie inne potrzeby. Jest większy dostęp do towaru, usług, dóbr. Wycieczki zagraniczne, przyjemności, zajęcia dodatkowe dla dzieciaka. Człowiek chce korzystać z życia.
Homoseksualizm sam w sobie nie jest chorobą, ale stosunek to zagrożenie ich przenoszenia.
Jeśli masz wyższe wykształcenie, to musisz mieć jeszcze średnie wyobrażenie i podstawowe wychowanie.
Terapie mają to siebie, że są skuteczne dopiero w momencie, gdy zdasz sobie sprawę, że masz problem i chcesz się naprawić.
Jeśli pytasz, co człowiek jest w stanie zrobić drugiemu człowiekowi, odpowiedź brzmi: wszystko. Nie ma limitu. Nie ma granic. Nie ma wątpliwości.
Nie wyobrażam sobie, bym mógł być katem. Sprowadza się to do indywidualnych możliwości każdego człowieka. Możliwości powiedzenia sobie: "Mogę zabić, odebrać życie"
Trudno zresztą karę śmierci nazwać karą. To po prostu eliminacja, a eliminacji nie sposób zaakceptować. Jeśli morderca zostaje skazany na dożywocie, na pewno tę karę odczuje. I to bardzo mocno. A skazany na śmierć? Naje się strachu, potrwa to chwilę i zaraz jest po człowieku.
W każdym człowieku tkwi potrzeba miłości. Nieważne, co robisz , jak żyjesz - to uczucie daje wsparcie.
To jedna z największych patologii systemu. Przepisy tak się zmieniły, że złodziej w wiezieniu czuje się jak w domu. A czasem nawet jeszcze lepiej! (...) Osadzony ma tu telewizor, konsolę, garnek do gotowania, czajnik, DVD i święty spokój. Czyli wszystko. Trzy razy dziennie go nakarmią, dodatkowo sam może coś ugotować, za zarobione pieniądze kupi, co mu się podoba. Rodzinka dośle jeszcze trochę hajsu. Niczym się nie martwi.
Jeśli resocjalizacja to uczenie życia w społeczeństwie, to gdzie ten proces powinien się odbywać? W społeczeństwie. Społeczeństwo najchętniej wsadziłoby jednak przestępcę za mury zakładu i nie chciałoby mieć z nim nic wspólnego. Niech tam siedzi. Społeczeństwo, które w tym procesie powinno odgrywać szczególną rolę, mamy niestety krnąbrne, uprzedzone do ludzi wychodzących z więzienia.
Złodziej śmieje się nam w twarz. W dzisiejszych czasach to osadzony jest w więzieniu panem: władcą. Ogon zaczął kręcić psem.
Więzienie w teorii pełni funkcję oczyszczalni ścieków. Wpływa brudne, wypływa czyste. W praktyce kryminał często traktowany jest jak pośredniak.
Zawsze wolałem wejść komuś w drogę niż w dupę.
Od kilku lat staram się wyleczyć. Przyszłam tu o kulach, a wy chcecie, żebym wyjechała na wózku i już z niego nie wstała. Czy to takie dziwne, że jestem rozemocjonowana?
Młody musiał zrozumieć, że najważniejsze nie jest latanie z kałachem po Szczecinie, że w życiu nie chodzi o to, by pół Polski na widok jego auta uciekało ze strachu, najważniejsze, by córka usiadła mu na kolana i powiedziała, że go kocha.
Przypuszczam, że przez jakiś czas się nie zobaczymy, więc żegnaj, powodzenia, unikaj pieczonej kapusty, nie jedz woszczyny z uszu i zawsze patrz na jasną stronę życia.
Hasło "kiszonki" najczęściej kojarzymy z kiszonymi ogórkami i kapustą. Bardziej wtajemniczeni kulinarnie znają jeszcze zakwas z buraków na barszcz lub modne ostatnio kimchi.
-Własnoręcznie zrobione pierogi z kapustą i grzybami mają w sobie więcej świątecznego ducha niż sam Duch Święty. Tato zawsze mi powtarzał, że jeśli nie musimy, nie kupujemy gotowców. Nie dość, że ciasto jest twarde, to jeszcze nie mamy żadnej gwarancji, że ktoś nie napluł nam do farszu.
Kto wie, może gdyby takiemu Hitlerowi nie umarła matka, gdy miał osiemnaście lat, wszystko potoczyłoby się inaczej: Adolfie, co z tą twoją grzywką? Jest za długa. I zgól te wąsy. Czy ty aby nie jesteś za chudy? Odgrzać ci bratwurst z kapustą? A kiedy przemawiasz do ludzi, to tak nie rycz. Jeszcze pomyślą, że jesteś jakimś psychopatą.
Konie ruszyły ostro i już po chwili porucznik mógł sobie przypomnieć zapiski z podróży Bolesława Prusa o byciu "wstrząsanym jak butelka, kopanym jak syn marnotrawny i ubijanym jak kapusta". A przecież Trakt Bielański był porządnie ubity i warszawski bruk na głównych ulicach równy. Jednak z ulga wysiadł po godzinie przy Czerwonej Karczmie.
To wszystko jest względne [...] Czasami do szczęścia potrzeba niezrównanie więcej, a czasami sporo mniej. Teraz szczęście dla ciebie to filiżanka kawy. Jutro może okazać się, że kubek soku z kiszonej kapusty, na kaca. Po tygodniu - nowe buty. A pamiętam czasy, gdy szczytem marzeń był zwykły kawałek chleba, Łyk wody. Albo po prostu żeby nie bolało...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl