“Ale kiedy pożywienie nie pochodzi od lecącego stada, kiedy człowiek nie czuje, jak ciepłe pióra stygną w jego dłoni i nie pojmuje, że to życie zostało oddane dla niego, nie ma w nim wdzięczności- takie jedzenie nie może prawdziwie karmić.”
“Jeśli wszystko na świecie jest towarem, czyni to z nas biedaków. Jeśli zaś wszystko jest krążącym darem, stajemy się bogaci.”
“Natura zna nas nawet jeśli sami jesteśmy zagubieni.”
“Dla moich przodków ziemia była wszystkim: określała tożsamość, związek z przodkami, była domem naszych krewnych roślin i zwierząt, naszą apteką, biblioteką, źródłem wszystkiego, co utrzymywało nas przy życiu. Nasza ziemia była tam, gdzie przejawiała się nasza odpowiedzialność wobec świata. Była święta. Należała do siebie. Była darem, nie towarem, więc nie można było jej kupić, ani sprzedać. ”
“Prawie wszystko, z czego korzystamy, kosztowało życie jakąś inną istotę, ale w naszym społeczeństwie rzadko się o tym pamięta. ”
“Używając surowców, tak jakby były darem i odwzajemniając je poprzez ich godne wykorzystanie, znajdujemy równowagę. ”
“Nie jestem w stanie wykrzesać ani odrobiny refleksji na temat plastiku - tak bardzo jest oddzielony od świata przyrody. Zastanawiam się, czy to był moment, w którym zaczęło się nasze odłączenie od natury i utrata szacunku - kiedy straciliśmy naturalną zdolność dostrzegania życia w otaczających nas przedmiotach. ”
“Podczas kolacji, jak to ponoć bywa, gdy w powietrzu wisi burza, panowała całkowita cisza, jeśli pod pojęciem tym rozumiemy brak ekspansji werbalnej...”
“Nie mogę się doczekać, aż zobaczę, w jaki sposób rozkwitło twoje piękno… – mówię do mojego ulubionego zdjęcia, które wisi w centralnym punkcie Ołtarza Spełnienia.”
“Wiele zwłok błyszczało jeszcze całkiem świeżo, sinawobiałe, poskręcane jak stos sznurów pereł. Inne były niebieskoczerwone i na wpół zgniłe albo już zaschnięte, jak suszone kwiaty.”
“Co mi po siłę, szybkości i innych zdolnościach, gdy nie mogę pomóc tym, których najbardziej kocham? Złamana wpół, spadając, traciłam świadomość i nawet w jego silnych objęciach upadek był już przesądzony. ”
“Na skrzyżowaniu zobaczył wspartą na lasce, zgięta wpół starą kobietę. Przyglądała mu się, jakby wiedziała, co tu się rozgrywa, jakby czytała w jego myślach. Nie świruj, zganił się w duchu. Ruszył.”
“"Zgiął się wpół i dyszał z trudem łapiąc oddech. Nie mógł jednak teraz się poddać. Zostało mu jeszcze trochę pracy. Nie próbował już podnosić ciała, tylko złapał trupa pod ramiona i ciągnął za sobą."”
“Dorastasz, stajesz się mężczyzną, musisz pogodzić się z tym, że dostajesz mniej, niż miałeś nadzieję dostać, odkrywasz maszynę marzeń, ale niestety wisi na niej wielka kartka z napisem NIECZYNNE.”
“– Może zwyczajnie się przyznać? – Odpierdala ci? Zdurniałeś? Wyśmieją nas. – Ale to nad nami wisi jak miecz Domestosa! Damokles naprawdę się poważnie obraził, ale docenił fakt, że miecz został odkażony.”
“Myślę, że nie spotykamy ludzi przez przypadek, ale po to, żeby coś sobie nawzajem dać. Czasem jest to dobra rada, kopniak motywacyjny, innym razem nauczka, a jeszcze innym coś wartościowego, co chcemy zachować na zawsze.”
“Louis Creed nie był psychiatrą, ale wiedział, iż każdy człowiek kryje w sobie na wpół pogrzebane sekrety i że odczuwa dziwną potrzebę wracania do nich i próbowania wyciągnięcia ich, choćby nawet wcześniej zostały zapomniane.”
“- Nie ufam temu człowiekowi - wyznał Nijel. - Staram się nie osądzać innych na podstawie pierwszego wrażenia, ale jestem przekonany, że ma złe zamiary.
- Kazał cię wrzucić do jamy węży!
- Może nie doceniłem tej wskazówki.”
“Moja dusza została gdzieś w jego domu. Każdego dnia mam nadzieję, że obudzę się bez tego bólu, jednak tak się nie dzieje. Każdego dnia budzę się przepełniona nim i wiem, że to nauczka za tamten moment życia.”
“Czarną jak smoła ciszę zakłócało jedynie brzęczenie natrętnych komarów. Wpół do drugiej: siedział na posterunku już cztery i pół godziny. I właśnie wtedy, dokładnie o pierwszej trzydzieści nad ranem, nadjechało tych siedmiu.”
“- Pojutrze umrę. W piątek, tuż przed wpół do siódmej rano.
Było to poważne oświadczenie i nie zasługiwało na taką odpowiedź.
- Łoj, to fatalnie, skrocić taki pikny weekend - rzekł Rob Rozbój.”
“- Brraak! - rozdarł sie Nevermore. - Nie ma urrok! Upiory zabrały! Poszły! Do Ciernia! Do Węży! Braak! Nie ma mgłaa! Nie ma opaar!
- Jasne - rzucił Drakkainen. - Brawo. Jeszcześ się w życiu tyle nie nagadał.”
“Magiczna godzina to ostatnia część codziennej podróży słońca, sześćdziesięciominutowy spektakl na pożegnanie, kiedy złocista kula wisi tuż nad ziemią, świecąc na skos przez atmosferę, która barwi ją na czerwono, i wydłużając cienie.”
“Jeżeli nawet przy tym od czasu do czasu nabije się guza, to prawo młodości. Byle guz nie urósł zbyt duży i był zapamiętany jako nauczka na przyszłość, podobny ciągle widocznemu kleksowi na zapisywanej, własnej karcie życia.”
“Śniło mi się dzisiaj, że goni mnie dwóch sanitariuszy z kaftanem bezpieczeństwa. Prorocze sny? - Prorocze sny? - Wood podciągnął brwi. Jednym haustem opróżnił kieliszek. - W moich najczęściej ktoś strzela sobie w łeb.”
“Już kiedyś mnie podtapiał, to nie jest pierwszy raz. Wiem, że to tylko kolejna "lekcja", nauczka, które uwielbia mi dawać, jednak za każdym razem boję się o życie, wiem, jak cienka jest granica pomiędzy resztką rozsądku a pierwotnym, zwierzęcym instynktem zabójcy.”
“Między dorastającymi dzieciakami zazwyczaj bywa albo tragicznie, albo w najlepszym wypadku obojętnie, na zasadzie "wisi mi to, że w ogóle żyjesz". Słodki obrazek, gdzie jedno poszłoby w ogień za drugim, widuje się tylko w filmach, w prawdziwym życiu zaś lecą wióry.”
“Miał otwarte oczy. Widzi pan, one były najgorsze. Szeroko otwarte i szkliste, jak oczy w głowie łosia, która wisi nad kominkiem. Jak na zdjęciach z Wietnamu, pokazujących zabite dzieci żółtków. Ale amerykańskie dziecko nie powinno tak wyglądać. Martwe i leżące na plecach.”
“Postanowiłam wtedy, że gdy przyjdzie co do czego, zostanę Meduzą. Jeśli pewnego dnia bogowie zechcą mnie rozliczyć za przewinienia jakiegoś mężczyzny, nie będę się chować jak Pazyfae. Zamiast tego założę koronę z węży, a świat przede mną zadrży.”
“W momencie ujrzenia jej poruszyło się coś we mnie: moja istota duchowa wstrząsnęła, na wpół rozwijając spętane zawsze swoje skrzydła; i równocześnie olśniło mnie nagłe poczucie, jakobym ja, która nigdy dotychczas nie żyłam naprawdę, miała wreszcie zakosztować życia. ”