Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz do kava", znaleziono 31

W jakimś punkcie swojej kariery (...) będzie pan musiał wybrać, czy chce pan być żołnierzem, lekarzem czy politykiem. Te trzy rzeczy pozostają ze sobą w sprzeczności. Nie mogą współistnieć.
Nie wolno ci zjadać ludzi - powtarzał psu po raz trzeci. - Nawet jeśli już nie żyja.
Nagle przypomniała sobie wizytę u chirurga plastycznego i już wiedziała, co pływa w akwarium. To wcale nie były meduzy. To były implanty piersi.
Kiedy przygarniasz psa, zwierzę zaczyna ci ufać i darzyć cię bezwarunkową miłością.
W nienawiści tkwi wielka siła, a jedna z najłatwiejszych dróg do manipulowania ludźmi wiedzie przez ich zastraszanie.
Wszyscy lubimy myśleć, że mamy jakiś wpływ na nasze rodziny. Że najbliżsi potrzebują i oczekują naszych rad i sugestii. Guzik prawda. Czasami wydaje mi się, że jedyna naturalna rzecz, która łączy członków rodziny, to DNA.
Czy to źle, kiedy człowiek pozwala wykorzystywać się wrogom, jeżeli równocześnie ich wykorzystuje?
Na różny sposób wszyscy jesteśmy zagubionymi duszami, szukamy czegoś, czego brakuje nam w naszym życiu. Poczucie własnej tożsamości i szacunku do siebie, , są bardzo kruche. Kiedy człowiek nie wie, kim jest, łatwo stać się tym, co nas otacza. Kiedy czuje się się zagubiony i samotny, dałby wszystko, byle to zmienić. Czasem oddałby nawet własną duszę.
Sukces to posiadanie czegoś, co możemy przekazać następnemu pokoleniu.
Jestem jednak “ruski”. Ośmieliłem się na jednej z przerw napomknąć, że Puszkin to większy talent literacki niż Mickiewicz. No i się nasłuchałem, że jestem ”kacap” i mnie „przekabacili.” To z przekory brnę dalej – „Lermontow jest większy od Słowackiego”. Co za wrzawa! Trzeba było słyszeć!
Otwieraj się na ludzi, bo może ci umknąć coś, co masz przed nosem.
Możliwości nigdy nie ranią aż tak jak rzeczywistość. Możliwości są ekscytujące i niezliczone. Rzeczywistość to ostateczność.
-Mogło być gorzej.
-Mogło być też lepiej.
-Kochasz ją?
-Nie, ale mam na myśli samo zakochiwanie się. Nie powinno być łatwe?
-Owszem. Zdecydowanie nie powinno być czymś zawiłym.
-Dokładnie tak. To nie powinno być coś, co się w kółko analizuje. Powinno się od razu wiedzieć, że to jest to.
Wreszcie uświadomiłam sobie, czego chcę, i na tę chwilę miało to słodko-gorzki smak.
- Kilka ostatnich tygodni sprawiło, że na trwałe wpisałeś się do archiwum.
- Do jakiego archiwum?(...)
- Szczęśliwych wspomnień. Tych, które trzymam na czarną godzinę.
- Czemu ty się nie przejmujesz?
- Czym?
- Tym, co ludzie o tobie myślą.
- Dlatego, że nie mam wpływu na to, co inni robią... lub myślą.
„ Wszystkie kluczowe momenty naszego życia zależą od decyzji podejmowanych w mgnieniu oka. Decyzji, które określają nas na zawsze. „
Starałam się dzisiaj być lepszym człowiekiem, ale świat nie współpracuje.
Otwieraj się na ludzi, bo może ci umknąć coś, co masz przed nosem.
Wszystko ma swoją opowieść. Poznając te opowieści, będziesz się napełniać nowymi doświadczeniami, które sprawiają, że zrozumiesz więcej. Będziesz wzbogacać swoją duszę o nowe warstwy.
- Coś się stało?
– Wszystko w porządku.
– A wiesz, że te trzy słowa to najczęściej powtarzane kłamstwo w naszym języku?
Wiesz, że już udowodniono, że Facebook może powodować depresję? Porównywanie siebie do innych, ta potrzeba dowartościowania nie służy naszemu zdrowiu psychicznemu.
Widziałam w jego oczach ból. Nie chciał, żeby jego tata musiał się wynosić. Pragnął, żeby tata kochał go na tyle, żeby chciał się zmienić.
Wyobraź sobie, że spółka górnicza zjawia się tam, gdzie mieszkasz, i wyrzuca cię z domu. Niszczy wszystko, co masz, z wyjątkiem tego, co możesz unieść w ręku. Buduje kopalnię, bo w ziemi są minerały, i ściąga żołnierzy, którzy mają pilnować, żebyś tam nie wszedł. Nie masz się do kogo zwrócić o pomoc. Co robisz? Niewykluczone, że uznasz, iż masz prawo wrócić na swoją ziemię i też coś z niej wykopać. Tak właśnie uważają ludzie w Fungurume
Kilka dni tłumaczenia na angielski wyrażanej W suahili rozpaczy doprowadziło mojego tłumacza, Augustina, na skraj załamania. Wiele razy spuszczał głowę i dławił szloch, zanim zebrał siły, by przekazać to, co usłyszał. Kiedy się żegnaliśmy, poprosił: Niech pan powie ludziom w swoim kraju, że w Kongu codziennie umiera dziecko, żeby mogli ładować swoje telefony.
Demoralizacja i znieczulica nadzorców pracy dzieci W Tilwezembe są bezpośrednim skutkiem światowego ładu gospodarczego, który żeruje na biedzie i bezradności, dehumanizując ludzi wykonujących morderczą pracę na samym dole globalnego łańcucha dostaw.
Obecnie nie istnieje coś takiego jak czysty łańcuch dostaw kongijskiego kobaltu. Cały import tego metalu z Demokratycznej Republiki Konga jest skażony jakąs formą wyzysku, w tym niewolnictwem, pracą dzieci, pracą przymusową, pracą za długi, handlem ludźmi, niebezpiecznymi warunkami pracy w toksycznym środowisku, żałosnymi zarobkami, okaleczeniami i śmiercią w wypadkach oraz niemożliwym do oszacowania zniszczeniem środowiska.
Jeszcze niedawno mówili na nią Anka. Rollan i pozostali mieli ją za członkinię Zielonych Płaszczy, za przyjaciółkę. To wszystko okazało się jednak kłamstwem od samego początku. Tak naprawdę była kapitanem Przysięgłych, najemników, którzy uparcie podążali ich śladem. I tak jak wszyscy żołnierze tej formacji o wysokiej randze, ona również nosiła przydomek będący zaprzeczeniem jej prawdziwej natury: Kana Uczciwa.
Choć w piwnicy panowała absolutna ciemność, Mona widywała całe stada zwierzątek. Najpierw ją to bawiło, nie spotkała żadnej żywej istoty już od tygodni, więc próbowała oswajać nawet dżdżownice i żuki grabarze. Szybko jej się to znudziło, potem ją to denerwowało, w końcu zaczęła krzyczeć na maszerujące wiewiórki i szopy, prosząc je, żeby już sobie poszły. Wtedy babcia znowu oblała ją kubłem wody. Tym razem Mona się nie uspokoiła ani nawet nie przeprosiła. Wrzeszczała głosem pełnym czystego szaleństwa, więc babcia natychmiast zatrzasnęła klapę i zakryła ją szczelnie wełnianą kapą. Mona zwymiotowała i straciła przytomność.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl