Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz donos", znaleziono 8

Asia nie mogła wyzbyć się wizji, w której złowroga pani burmistrz z uśmiechem na ustach ogłasza dumnie, że nie będzie tolerowała opisanych w donosie zaniedbań, więc dyrektorkę pozbawia stanowiska, a szkołę w ogóle zamyka. To wyobrażenie powracało jak bumerang, a może raczej jak sęp, bo pod względem zawodowym Joanna czuła się już trupem.
Żona Kuzniecowa była kelnerką w jednej z mińskich restauracji. Znacznie młodsza od swego czterdziestoletniego męża, poszła za radą przyjaciółki od serca - bufetowej - i napisała na męża donos. W tamtych latach sposób ten był o wiele pewniejszy niż jakakolwiek zmowa czy pomówienie, bardziej nawet pewny niż jakiś tam kwas siarkowy - mąż, Mojżesz Mojżeszowicz, znikł natychmiast.
"Bo w życiu najważniejsze jest, by złapać oddech. Złapać oddech i ruszyć dalej."
Są takie rany, które tylko pozornie się goją, ale jednocześnie nie da się z nimi żyć, bo bolą i krwawią za każdym razem, gdy przekonany o swoim dobrym stanie, poruszysz się zbyt mocno.
Bo jeśli czło­wiek za­wsze mie­rzył­by szczę­ście jedną miarą, czę­sto nie mógł­by uwie­rzyć, że ono jest re­al­ne. Cza­sa­mi nasze naj­pięk­niej­sze chwi­le trze­ba wy­szu­kać po­mię­dzy tymi trud­niej­szy­mi, a wtedy można zła­pać świe­ży od­dech w pierś i ruszyć dalej.
Tej nocy spała bez piżamy.
To niewiarygodne, jak ocieplenie klimatu może pozytywnie wpływać na ludzi - pomyślał Marek Dobosz. Majowy dzień, Warszawa, a temperatura jak na Karaibach.
Zaczęły się fikcyjne donosy i mobbing. Część osób zwolniono, część sama odeszła. Na ich miejsce przyszli tacy, którym można pokazać palcem, kogo oskarżyć, a komu umorzyć.
Stalin stopniowo zmieniał wszystko. Kiedy przejął kontrolę nad OGPU, zaczął gromadzić w specjalnym tajnym archiwum wszelkie materiały dotyczące wszystkich wyższych urzędników administracji państwowej. Teczki pęczniały od raportów dostarczanych przez nadzwyczaj rozwiniętą sięć szpicli. Nie miało znaczenia, jak nieprawdziwe, a nawet niewiarygodne były donosy na temat czołowych sowieckich funkcjonariuszy partyjnych i państwowych. Usłużny personel zapełniał kolejne teczki. Stalin uważał, że warto mieć jakiegoś "haka" na każdego.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl