“Armaty umilkły nad brzegami Narwi. Łuna ponad Ostrołęką ciemniała, gasła. Dudnienie tarabanów i zawodzenie trąbek uciszyło trzask karabinów. Bitwa była skończona. Wódz naczelny ściskał gorąco Bema. - Tyś ocalił nas, tyś pułkowniku, uchronił od klęski nad klęskami!”