Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "maida co w", znaleziono 160

Początkowo trudno było uzyskać słuchaczy. Karol Małłek jeździł po okolicy i namawiał nieufnych, młodych Mazurów, by zgłosili się do Rudzisk.
Kokaina! Ty nie jesteś Maud, tyt jesteś kokaina, trucizna której mi potrzeba. Uciekam od ciebie, przysięgam sobie, że cię już nigdy nie zobaczę, ale potem popycha mnie coś do ciebie, bo jesteś mi potrzebna, jak trucizna, która mnie ratuje i zabija.
Kiedy Tito dowiedział się, że jego Maud bohatersko poddała się operacji, aby móc sprzedawać miłość, nie narażając tego delikatnego towaru na niebezpieczeństwo macierzyństwa, poczuł, że traci zmysły, jak gdyby narzędzia chirurga nie wycięły Maud jajników, ale jemu serce. Nie zapomniał jeszcze tego, czego się nauczył w czasie studiów. Przez dwa lata chodził do kliniki ginekologicznej i prawdziwą przykrością przejmował go los kobiet, które z konieczności poddawały się takiej operacji, jaką teraz przeszła Maud, i które, trafione w praźródło życia, w nasienie kobiecie, przestawały być na zawsze prawdziwymi kobietami. Przypomniał sobie kwitnące dziewczyny, które po powrocie z kliniki do domu z wolna zaczęły zatracać wdzięk młodości, głos, śmiech i wszystkie oznaki kobiecości. Pojawiało się w nich coś z hermafrodyty, coś przed wcześniej starego, twarz pokrywała się męskim puchem, a ciało nabierało skłonności do tycia.
To było silniejsze od niego i przynajmniej ten raz mu się udało. Pięć uderzeń i ani jednego więcej (...) ale mimo wszystko... żeby o trzeciej nad ranem stukać młotkiem w ścianę... Pierwsze uderzenie zaskakuje, drugie budzi, trzecie zastanawia, czwarte oburza, przy piątym wali się pięścią w ścianę... ale szóstego nie słychać, zapada cisza, Camille może zawiesić autoportret Maud na ścianie salonu.
- Przysięgam nad twoim grobem i na ten miecz, że pomszczę śmierć twoją i mamy. Pomszczę was po stokroć i tysiąckroć... - słowa same wyrwały się z ust, płynęły nisko nad ziemią, osiadły w grudkach i zdawały się w nie wsiąkać. - Nie spocznę, dopóki nie znajdę tego potwora i nie zniszczę go całkowicie! Choćby maił całe życie poświęcić, dokonam tego. Zwyciężę lub sam zginę...-
Można całe życie spędzić na takich rozmyślaniach, tylko co one wnoszą? Niepokój i chaos.
Wszelkie zjawiska, jakie spotykają nas w życiu, są sprowokowane przez nas samych.
Ludzie miewają tendencje do tego, by znikać z czyjegoś życia niespodziewanie. Właściwie to jest ich ulubiona metoda znikania. Z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia. Czasem zostawiają po sobie żal, czasem zdumienie. Pół biedy, kiedy można ich pożegnać i pochować. Gorzej, gdy ich bliscy zamierają w oczekiwaniu na powrót, w trybie stand by, w wiecznej czujności, z pytaniem, na które nie sposób uzyskać odpowiedzi.
Najpierw jest Księżyc. Od urodzenia do siedmiu lat człowiek jest w wieku księżycowym. W tym czasie kształtują się zmysłowość, emocje i uczucia.
Jeśli ludzie pracujący w telewizji nie łapią znaków czasu, to wypadają z obiegu, choćby nie wiem, jak ciekawe rzeczy robili.
Każdy przezywa rozstanie z bliską osobą. A szczególnie, jeśli jest się czterdziestoletnia kobietą marzącą o zamążpójściu.
Czasy się zmieniają. Jak się za nimi nie nadąża, w jednej chwili wszystko bierze w łeb.
Był puszysty. Bardzo przyjemnie byłoby przytulic się do tego kociska.
Wenus to zainteresowania, rozrywki i miłość.
Zdarza się przecież, że kot się pośliźnie.
Jednak nie ma rzeczy oczywistych.
Przecież koty nie spadają.
- Weźmy na przykład wiek księżycowy, czyli dzieciństwo: jeśli nie będziemy mieć wtedy właściwych relacji z rodzicami, to w wieku Słońca, czyli dwudziestu kilku lat, mogą się pojawić między nami a nimi poważne konflikty.
Potem mamy wpływ Merkurego. To wiek od ośmiu do piętnastu lat. Człowiek wkracza wtedy, choć w ograniczonym zakresie, do społeczeństwa i uczy się różnych rzeczy.
Osoby, które nie buntowały się w dzieciństwie przeciw rodzicom, jako dorosłe, mogą wchodzić w ostre konflikty, zupełnie jakby przeżywały spóźniony okres buntu.
W poszczególnych okresach należy nauczyć się określonych rzeczy, a jeśli się tego nie zrobi porządnie, to trzeba się potem douczać.
Jednak jeśli się porządnie nie przeżyje okresów Księżyca, Merkurego, Wenus i Słońca, może się zdarzyć, że nie da się pójść dalej.
Pani nigdy nie płakała, prawda? A kiedy jest ciężko, kiedy cierpimy, trzeba płakać. Woda tak działa: zmywa wszystko.
Księżyc w pełni ma właśnie taką moc. Może wyzwalać od negatywnych uczuć, takich jak żal, zazdrość czy upór.
Wystarczy, że doleje się herbaty do mleka, a już smakuje jak zupełnie inny napój.
Bo przecież woda po przejściu pewnych procesów staje się czymś zupełnie innym.
Wszelkie zjawiska, jakie spotykają nas w życiu, są sprowokowane przez nas samych.
Na każdego kiedyś przyjdzie czas, że będzie musiał się nauczyć.
Najpierw trzeba poznać siebie.
... człowiek współczesny pod względem kreatywności czy dociekliwości nie różni się od tego sprzed czterech tysięcy lat, choć istnieje niesamowita różnica w ilości posiadanej wiedzy.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl