“Ja niestety mam niewdzięczne zadanie: zajmuję się Polakami. Aresztuję ich, przesłuchuję i tak dalej. Ludzie krzyczą, płaczą, błagają, mdleją. Nigdy nie proszą o śmierć, by przyśpieszyć swoją sprawę.
(Szef gestapo Karl Schwerbel do Klementyny Mańkowskiej po jej zwolnieniu z aresztu).”