Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "skorka swoje", znaleziono 7

- Emeryturę, uważasz pan! Kiedy to mag przeszedł na emeryturę?
- No, doktor Skorek... - Myślak nie zdołał się powstrzymać.
- Odszedł, żeby się ożenić! - warknął gniewnie Ridcully. - To nie emerytura, to tak jakby umarł.
-Przecież jesteś Czyniącym. Napełnij go, nie ruszając się z miejsca. Stój tam gdzie stoisz, i spraw, by skopek się napełnił.(...)
Drakkainen wstał i patrzą tamtemu w oczy, powoli rozsznurował portki. Bodswif otworzył lekko usta w osłupieniu, a Vuko, nie ruszając się z miejsca, sprawił, by skopek się napełnił, i zasznurował spodnie.
Mela tak naprawdę miała na imię Melania. Albo jeszcze inaczej: na początku Mela wcale nie miała imienia. A to z tej przyczyny, że w świecie sikorek nie ma imion.
Oczywiście, jak wszystkie zwierzęta, sikorki porozumiewają się miedzy sobą. Ludzie nie znają jednak ich języka. Na szczęście! Bo gdyby potrafili się nim posługiwać, ciągle wtykaliby nosy w nie swoje sprawy.
Sikorka milczała. Chwyciła mnie pod ręce, o wiele mniej delikatnie niż poprzednio, drugą ręką złapała za koszulę i tak powlokła do mojej komnaty. Zadziwiające jak silna potrafi być rozgniewana kobieta.
Lot z pokarmem do gniazda to ruch jedyny w swoim rodzaju. Odbywa się po trajektorii troski. Myślę tu o małych ptakach, o sikorkach, mazurkach, kopciuszkach. Ale także o tych większych - takich jak kos czy sójka, o drapieżnikach - jak choćby krogulec. A nawet o owadach.
- Napełnij go! - zawołał, pokazując głową w stronę wodospadu. Drakkainen wstał, westchnąwszy ciężko, i ruszył po
wiaderko. Stój, głupcze! - usłyszał. - Chcesz napełnić go w strumieniu? - zapytał Bondswif z krzywym uśmie chem. - Przecież jesteś Czyniącym. Napełnij go, nie ru szając się z miejsca. Stój tam, gdzie stoisz, i spraw, by sko pek się napełnił. Jeśli ci się uda, pozwolę przejść za święte słupy. Napełnij skopek i daj mi dwa gwichty w złocie, to powiem ci o pieśni bogów. Drakkainen wstał i patrząc tamtemu w oczy, powoli rozsznurował portki. Bondswif otworzył lekko usta w osłupieniu, a Vuko, nie ruszając się z miejsca, sprawił, by skopek się napełnił, i zasznurował spodnie. Oba Niedźwiedzie stał nieruchomo, spojrzał na wia derko, a potem na zwiadowcę. Nie jest może pełen po brzegi - zauważył Drak kainen - ale liczy się to, że został napełniony sposobem Czyniących. Bez ruszania się z miejsca.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl