Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "snia silna", znaleziono 8

Kiedy kochasz kogoś szczerze, nic nie jest w stanie tego zmienić. Nie można przestać czuć tego, co jest tak silne i obezwładniające, z dnia na dzień.
- Zaczynam myśleć - mówię - że "siła to potęga" powinno oznaczać, że zadaniem silnych jest obrona słabych, ponieważ silni nie zawsze są silni, a słabi nie zawsze są słabi. Każdy może się potknąć. I kiedy pewnego dnia się potkniesz, a na pewno się potkniesz, bez dwóch zdań, wtedy ktoś będzie musiał pomóc ci wstać. Czy znajdzie się ktoś taki? Czy może ustawi się kolejka tych, którzy będą chcieli skopać cię, póki leżysz?
W nocy zaś... Cóż, noce bywały najgorsze. Wszystko, co tak silnie starał się utrzymać w ryzach za dnia, dopadało go niczym wygłodniałe zwierzę, a on nie miał już wówczas dość sił, by dłużej z tym walczyć.
Na tym polega miłość, synku, żeby być obok na dobre i na złe. A ta drobna istota każdego dnia udowadnia, że jej miłość do ciebie nie ma żadnych granic i jest tak silna, ze dźwiga wszystko, co was spotkało.
Nie dała mu okazji, by powiedział coś więcej. Zarzuciła mu ręce na kark, a potem przyciągnęła tak mocno, że musiał złapać się pnia, by nie stracić równowagi. Jedną rękę wsunęła mu w jego spodnie, drugą rozpięła rozporek. Zaorski nie wahał się ani przez moment.
Wszelkie hamulce puściły. Pragnienie wzajemnej bliskości było tak silne, że przyćmiło wszystko inne.
Świat składa się ze Światła i Ciemności, z Dobra i Zła. Ten, kto trzyma się samego Dobra, nie jest wolny - podobny jest do wędrowca, co odważa się podróżować tylko pośród białego dnia, lub statku, zdolnego żeglować jedynie przy pomyślnym wietrze. Prawdziwie silny i wolny jest ten, kto nie boi się kroczyć nocą wśród ciemnych zarośli. Ciemne zarośla to świat w całej jego pełni, to dusza ludzka ze wszystkimi jej przeciwieństwami.
Trzymali mnie na intensywnej terapii trzy dni. Pierwszej nocy przyszedł młody lekarz. Stał nade mną i obserwował te wszystkie szalejące zygzaki na monitorach, a ja się dopytywałam, czy za dwa dni będę w stanie zaśpiewać Carmen. Patrzył na mnie, jakbym z księżyca spadła. Byłam na silnych lekach i dopiero drugiego dnia uzmysłowiłam sobie, że jestem na OIOM-ie.
Księżyc jest lojalnym towarzyszem.
Nigdy nie odchodzi. Zawsze jest na miejscu, przygląda się, oddany, widzi nas w naszych jasnych i ciemnych chwilach, nieustannie się zmienia, zupełnie jak my. Każdego dnia jest nową wersją siebie. Czasami słaby i wątły, innym razem silny i pełen światła. Księżyc rozumie, co to znaczy być człowiekiem.
Niepewny. Samotny. Poorany kraterami niedoskonałości.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl