“Rincewind dokładnie obejrzał szkielet, tak na wszelki wypadek. Ten jednak nie zdradzał ochoty do żadnych działań ani czynności. - Należał do jego jakmutam, dziadka - zabrzmiał nagle zgrzytliwy głos. - Dość nietypowy spadek - uznał Rincewind. - Nie, to nie szkielet dziadka. Ten tylko kupił go w jakimś sklepie.”