Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "stall stasia", znaleziono 68

dałam jej skrzydła ze stali – i to właśnie powinna dawać miłość.
Lu­dzie, któ­rzy nam słu­ży­li, stali się na­szy­mi ka­ta­mi.
Stali naprzeciwko siebie, prowadząc pojedynek na spojrzenia, ale żadne z nich nie ustąpiło.
...jeśli masz miękkie serce, to miej dupę i plecy ze stali, żeby ci noży nie powbijali.
Nawet jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła, i czuję, że powoli zaczynam pękać.
Nawet jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła, i czuję, że powoli zaczynam pękać.
Żelazo czy szkło - pytali.
Mia zacisnęła zęby. Pokręciła głową.
Ani jedno, ani drugie.
Była ze stali.
Luke White i Victoria Regan byli dla siebie stworzeni i tylko oni stali sobie na przeszkodzie do własnego szczęścia
I stali tak razem, wtuleni w siebie, i zapomnieli o wszystkim, co było złe, bo wierzyli, że zło minęło i już nigdy nie powróci.
Nawałnica stali spadła jak trąba powietrzna na szeregi zakonu (...) Białe płaszcze braci zasłały ziemię całunem.
Stali w milczeniu, ściskając w rękach kubki. Sztyk patrzył na płaczącego mężczyznę. Nigdy nie przypuszczał, że będzie mu żal jakiegoś Niemca.
Stali tu, a on trzymał ją za rękę i patrzył na nią z taką czułością i zdecydowaniem, że jej puls przyspieszył jak trzepoczące skrzydła kolibra.
Na apelach stali już nie ludzie, ale widma, zgarbione, o zapadniętych oczach i obwisłych policzkach. Nie szli, ale raczej wlekli się popychani i bici przez kapów.
Ludzie, którzy władają biblioteką, zetknęli się z książką, z życiem odbitym, stali się poniekąd sami już tylko lustrzanym odbiciem rzeczywistości żyjących ludzi.
Kumple ze Stali Squadu wykupili Patrykowi miejsce na e-cmentarzu. Są takie możliwości. Można e-powspominać sobie e-zmarłego. Można mu zapalić elektroniczny znicz.
Chciałam dać jej wszystko: tysiące cebulek, sto złotych koron, wszystkie ptaki świata. Ale dałam jej skrzydła ze stali - i to właśnie powinna dawać miłość.
Ludzie stali się zapatrzeni we własne odbicie tak mocno, że nie widzą już nic ponadto. Nie potrafią czytać, a jeżeli już, to nie potrafią tego analizować. To obraz stał się najważniejszy. Ich obraz.
"Czyż za ostrze miecza twego nie starczą mi oczy?"
Rzekłaś: 'Mych oczu brzeszczt, dla tych, co miłości już zaznali,
Zasię dla tych, co nie wiedzą, czym jest miłość - miecz ze stali".
Ściany miał zrobione ze stali. Jedną pomalowano charakterystyczną chorobliwą bladą zielenią, której używa się w szkołach, szpitalach i domach wariatów, by utrzymać pensjonariuszy w stanie stałego półotępienia...
Stali klienci nie zawsze dysponowali gotówką i gdy nie mieli czym zapłacić, podpisywali rachunek, który kelner wieszał na haku nad kasą. Takie posiłki na kredyt nazywano jadaniem na hak.
Ojciec powtarzał mi, że krawiec nigdy nie chodzi głodny, bo czego jak czego, ale ubrań ludzie zawsze będą potrzebować. Miał szczęście, że nie dożył czasów, kiedy krawcy stali się zbędni- westchnął.
Byli tam chłopiec i dziewczynka, którzy cały czas ze sobą rozmawiali - nazywali się Jacek i Agatka i stali się moimi przyjaciółmi. Byli też Balbinka i kurczak Ptyś, który się z nią przekomarzał, ale wolałem dzieci.
Nie, poezja nie trwa wieki. Istnieje przez chwilę. I nawet gdyby książko sporządzano ze stali, z literami z diamentów, kiedyś i tak uderzyłyby razem z tą planetą w słońce i stopiłyby się – nie istnieje nic wiecznego.
Miałam dobre dzieciństwo i nie spodziewałam się, ze kiedyś to się zmieni. Teraz mam wrażenie, że była to iluzja, że jedynym co ich łączyło byłam ja. Byłam przyczyną ich bycia razem i sprawiłam, że stali się nieszczęśliwi.
Wierzę w ludzką chciwość i głupotę, w słodycz ostrej stali w księżycową noc. Wierzę w to, co mroczne i niewidzialne, w chłodny śmiech cieni w moim mózgu, w absolutną jasność noża.
Ranki zimowe zrobione są ze stali, mają metaliczny smak i ostre krawędzie. (...) O siódmej rano, w styczniu, widać, że świat nie został stworzony dla Człowieka, a na pewno nie ku jego wygodzie i przyjemności.
(...) zdradzałeś objawy choroby scenarzystów radiowych. W inżynierii nazywa się to zmęczeniem materiału. Kiedy kawałek stali podlega przez nazbyt długi czas nadmiernemu naprężeniu, cząsteczki przemieszczają się i rymps! - wali się most.
Różni ludzie inaczej pamiętają różne rzeczy, nie znajdziesz dwóch osób, które zapamiętałyby coś tak samo, nieważne, były tam czy nie. Choćbyście nawet stali obok siebie, równie dobrze moglibyście znaleźć się na różnych kontynentach.
Jednak z jakiegoś powodu ludzie uważają, że wszystkie ofiary gwałtu są takie same, jakbyśmy wszyscy radzili sobie z tym gównem w identyczny sposób. Jakbyśmy wszyscy chcieli, żeby inni nam współczuli, traktowali na ulgowo. Jakbyśmy stali się krusi.
Kobieta i słoń stali naprzeciwko siebie, wpatrując się jedno w drugie. Trwało to już stanowczo za długo i Marek poczuł się nieswojo. Co ona robi? Dlaczego tak robi? Czy to jest normalne zachowanie? Zamrugał oczami ze zdenerwowania.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl