Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "szpala stala", znaleziono 24

Błądzimy ciemną nocą i spalamy się w ogniu. Nawet gdybyśmy tego nie chcieli.
Niektórzy ludzie są jak świece. Spalają się, żeby przynieść światło innym.
Jestem w swoim żywiole, a jest nim wodór spalany w sercu Słońca!
"Zatopili się w pocałunku,na który czekali. Pocałunku,którego pragnęli i bali się jednocześnie. I który teraz wydawał się ich spalać.
Nie ma sensu spalać się z powodu przeszłości. Nie warto bać się kłopotów, które mogą nadejść. Nie ma powodu,by bać się ich dzisiaj.
Ale ludzki gatunek jest tak skonstruowany, że leci do ognia jak ćma. I spala się w nim , nie umiejąc zrozumieć- czemu i co się właściwie stało.
Gonimy za prawdziwą miłością, ale gdy już wydaje się, że jest ona na wyciągnięcie ręki spala nas pozostawiając zgliszcza wspólnie spędzonych chwil.
W ciągu najbliższych tygodni dzielni esesmani odnieśli tak wielki sukces nad radzieckimi jeńcami, że nie nadążano ze spalaniem ich zwłok w krematorium
"Byłem w piekle, Caroline. Brnąłem w nie i spalałem się każdego dnia. Nawet kiedy z tego wyszedłem, czułem w sobie tylko popiół własnej duszy. Do czasu, aż poznałem ciebie."
Słońce paliło, chociaż prezenterzy pogody zapowiadali ledwo dwadzieścia pięć stopni. Może to już wiek, gdy ciało się nie opala, tylko spala, pomyślał.
Wiedziałem, że tak to ze mną jest, że spalam się przy każdej odmowie, że krew mi bucha do głowy przy najmniejszej prowokacji, ale wiedzieć, a coś z tym zrobić, to dwie różne rzeczy.
(...) moje wspomnienia narastały jak popiół z papierosa, podążający za nieskończenie cienką linią spalania, którą była moja świadomość, wyznaczająca sekwencyjną teraźniejszość.
Człowiek spala się w związku z drugą osobą za szybko, a wszystko dlatego, że już na samym początku oddaje maksimum siebie. Nie ma żadnych tajemnic, nie zostawia niczego, co byłoby tylko jego własnością.
Czuliśmy, jak życie nas spala, nasze blizny były równie rzeczywiste jak wiatr siekący nam twarze. Wiedzieliśmy, że wkrótce wszystko się zmieni, że nasza młodość jest krucha, a śmierć prawdziwa.
Dynamiczni ambitnicy spod znaku marsa zawsze spalają się w ogniu swej wielkiej pasji, a politycznego pokera rozstrzygają na swoją korzyść "chytrzy Bizantyjczycy"
Rozkosz jest największym dobrem. Przyjmuj ją taką jaką jest. Nie wymaga od ciebie ani wyjaśnień, ani usprawiedliwień. Wystarcza samej sobie i sama uzasadnia swoją pogoń, wchodzi w nas i nas spala. Nie jest grzechem. Zaakceptuj ją.
Różne paliwa różnie się spalają: jedne szybciej, inne goręcej... Zwykła nienawiść bywa takim paliwem, ale nie nienawiść, która wyrosła z początkowego przywiązania, da zupełnie inny płomień.
W ogóle to znajduję się w takim stanie, jakbym w połowie spala. Wszystko jest takie spokojnie, ociężałe. Wystarczy, że usiądę, to robi mi się błogo. Nie ma już większej różnicy pomiędzy nocą a dniem - muszę być czujna cały czas.
,,Nie chodzi o to, że nienawidziłem płaczu, mimo że faktycznie wywoływał we mnie skrajną irytację. Tolerowałem go jednak ze względu na bolesną świadomość, że inni potrzebują dać upust swoim emocjom, żeby się nimi nie zadławić. Ja spalałem moje w ciągłym ruchu i działaniu''.
To tak, jakby ktoś wyrwał ci serce i płuca. Jakby od środka trawił cię żywy ogień, a ty nie mógłbyś zaczerpnąć powietrza. Jakby ktoś zabrał Ci duszę i wszystko, co dobre, wartościowe. Jakby każdego dnia wschodzące słońce spalało cię od nowa. I nic nie jest w stanie tego bólu uśmierzyć (...)
Jesteśmy sumą lęków naszych rodziców. Składową ich trosk, niepokojów, wad, które odciskają w nas piętno, niczym pieczęć w gorącym wosku. Nie jesteśmy winni grzechów naszych rodziców, ale jednocześnie, niesiemy ich brzemię, pokutujemy za nie, bo zostawiają w nas skazy, jak rysy na szkle. Uczymy się ich nie widzieć, nie pamiętać o nich, ale one są, niszczą nas, spalają od środka. Chyba że nad nimi zapanujemy, nauczymy się z nimi żyć, pogodzimy z nimi. Bo pozbyć się ich nie zdołamy na pewno.
(...) wyszeptała niezrozumiałe dla Gniewomira słowa, zawyła nagle jak zranione zwierzę, jak wilk o północy wyjący do księżyca, zawirowała złączonymi nitkami w powietrzu i wrzuciła je nagle w ogień.
- Żeby ją tak piekło za nim, jak ogień spala ten nitkowy warkocz. Żeby jej serce tak topniało za nim, jak topnieje ten warkocz. - wyszeptała Satania - dziewczyna, który została poddana takim czarom bądź rozmiłuje się w tobie, bądź umrze.
Gniewomir zadrżał i pobladł.
-Cóżeś ty zrobiła. Nie chcę, żeby umierała!
-Pokocha cię. Nie bój się – zapewniła wiedźma.
Odsłonię ci w kilku słowach wielką tajemnicę ludzkiego życia. Człowiek zużywa się przez dwa instynktownie spełniane akty, które wyczerpują źródła jego istnienia. Dwa słowa wyrażają wszelką formę, którą oblekają owe dwie przyczyny śmierci: CHCIEĆ i MÓC. Między tymi dwoma kresami ludzkiej czynności istnieje inna forma, którą obierają mędrcy, i jej to zawdzięczam moje szczęście i moją długowieczność. Chcieć spala nas, a móc niszczy; ale WIEDZIEĆ zostawia nasz wątły ustrój w stanie stałego spokoju.
O czym tu myśleć na miasta asfalcie przewożąc swoje ciało – jedyne – w aucie? Będąc zatruwanym spalinami, wyziewami i wchłaniając je, jak narkotyk -narkomani. Tak zaczadzeni opinią o cudownej wolności, którą daje auto – często cud nowoczesności przed wielu, wielu laty w Niemczech wyprodukowane i przez nas i blacharzy wypielęgnowane? Nie jest autor – producent tych strof – w stanie oddać myśli wszystkich posiadaczy i opisać – krótko – tych wszystkich katastrof, które dopiero po latach dobrze się zobaczy! Czy to, co w powyższych 12 strofach podane nie jest za trywialne i ogólnie znane i nie jest tak oczywiste jak w pacierzu amen? … jeśli jeszcze nie – niech to będzie testament! Zatruwanego człowieka – już starego, który smak życia i chorób już poznał i już niewiele pozna coś nowego i wielu zaskoczeń ludzkich doznał… Zostawcie – ludzie – auta w spokoju, nie spalajcie w miastach, zwłaszcza ropy, bo w czasie wielkiego NIEPOKOJU ropa będzie potrzebna w czołgach EUROPY!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl