Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "teraz tomasz jest", znaleziono 278

Jak stwierdził Tomasz - świat oszalał. Odwrócił się plecami do tego, co przyjemne, magiczne i jednocześnie zgubne. I po co? Dla złudnej wiary w szczęście i sukces, mające mieć swoje źródło w nienaturalnie białych zębach ? Świat oszalał.
Właśnie! – Babcia przełożyła dłoń z policzka na pierś. – Coś mnie tak zaczęło...
– Już nalewam, babciu! – zapewnił Tomasz.
Nieraz obserwowałem, że dbałość o męża podkopuje intelekt żony - mruknął Tomasz pod nosem.
Tomasz odkrył dwie rzeczy: Poczucie winy i tajemnice nigdy nie spoczywają w spokoju, niczym kości zamordowanego, ale z tą świadomością da się żyć
-Jestem spokojnym, pokojowo nastawionym człowiekiem - powiedział Semen
(Tomasz cały czas dzielnie tłumaczył).
-Ale gdy wychodziłem z zakładu dla umysłowo chorych, lekarze ostrzegali mnie, abym unikał stresów. A ja nie mogę unikać stresów za każdym razem, jak sobie przypomnę przygody z partyzantki...
Na sesji wystąpił także jako referent profesor Tomasz Wituch, mój sporo młodszy kolega. Od lat znany był ze skrajnych poglądów nacjonalistycznych. Tym razem w wystąpieniu zmieścił tezę, że wydarzenia II wojny światowej miały dla Polski także stronę pozytywną, stała się państwem narodowym. s. 296
Jarosław Kaczyński i jego partia nie służą Rzeczypospolitej Polskiej. Służą samym sobie. Służą interesesom Kremla i jego sojuszników, włącznie z odległymi Chinami. Polskę niszczą.
Odpowiem na wasze pytania, a wy będziecie żałowali, że je zadaliście, że tu przyjechaliście, i już więcej nie popełnicie tego błędu.
Adam minął wejście, wpadł do holu i zamarł. Dziewczyna stała kilka kroków od miejsca, które wybrali na swoje legowisko. Była wyprostowana, z przekrzywioną w bok głową. I klaskała. Energicznie, szybko, jakby wiwatowała komuś podczas fetowania wielkiego sukcesu. Jak mógł jej nie usłyszeć? Teraz ten dźwięk prawie go ogłuszył. Dziewczyna wpatrywała się w dół, tam gdzie spał Mirek… …i tam gdzie nadal spał Adam. Leżał na plecach, z plecakiem włożonym po głowę. Dokładnie tak jak ułożył się wieczorem.
Tego – pokazał palcem w kierunku akumulatora – wytłumaczyć nie potrafię. Wychodzę jednak z założenia, że niefart, i tyle. Bo skoro nikt nie dotykał, to zostaje tylko jedna opcja. Moce nieczyste. Gdyby ta cała Weronika dalej tu stała i roztaczała wokół swoją aurę, pewnie faktycznie bym uznał, że szatan wydupczył nam akumulator.
Zbuntowane dzieci Człowieka z Krzyża bawią się w gusła, wywołują nawie z żaru i popijają smocze szczyny z pucharów barwy ulotnego wiatru. Gdzie oddanie przodkom, pamięć i igrzyska? Gdzie duma i hart zaradugi? Gdzie siła i wiara, od których dusza skrzy niby włócznia Dażboga?
Człowiek skończony to ktoś, kto niczego nie przeżył, niczego nie doświadczył i niczego nie zrobił, ale sobie to wszystko dokładnie przemyślał, wyobraził i na tym, poza żalem i wyrzutami wobec siebie, poprzestał. Powiedział wszystko, o czym się nie bał powiedzieć, bo to jedyne, co umie robić- dużo gadać- żeby wreszcie przemilczeć wszystko to, o czym powiedzieć się od zawsze bał.
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się lęk.
W zależności od tego, co zjedliśmy, pokarm może spędzić w żołądku od 30 minut do 8 godzin.
Czy wiecie, że dziecko ma więcej kości niż osoba dorosła? To może dziwić szczególnie dorosłych, przyzwyczajonych do myśli, że są nie tylko więksi, ale przede wszystkim bardziej... dojrzali? Skomplikowani? Złożeni? Tymczasem to wszystko nieprawda.
W ludzkiej brwi może się znajdować ponad 1000 włosków, a do jej zmarszczenia potrzeba około 40 mięśni.
Neurony działają trochę jak kable elektryczne, a trochę jak przełączniki, którymi włączamy światło w pokoju.
Z układem odporności jest jak z armią. Musi być dobrze wytrenowana i składać się z różnego rodzaju wojsk.
Życie każdego z nas rozpoczęło się od jednej komórki.
Poprzez badanie roślin i zwierząt, nawet tych, których już na Ziemi nie ma, dowiadujemy się bardzo dużo o sobie.
Był też jednak ignorantem w stopniu zdumiewającym.
To mu się zdarzało zupełnie rzadko.
... czuł, że przekroczył już apogeum swego żywota.
Reguły tu jednak nie było.
Gdyby zechciał spełniać wszystkie prośby o kosmyk swych włosów, chodziłby stale ostrzyżony do gołej skóry.
Jest czasami takie życie, które nie jest warte trwania.
Nie ma takiego komunisty, który nie wyrzekłby się partii po tym, jak wsadzi mu się do gęby gumowy wąż i wleje kilka wiader wody. Nie ma takiego księdza, który nie wyrzekłby się Boga, wisząc nad ziemią zaczepiony na haku. Nikt nie wzniesie rąk do nieba, mając zerwane ścięgna ramion. To byłby cud.
Nie rozmawiali zbyt wiele. Nie mieli za bardzo o czym. Należeli do dwóch różnych światów. To była prosta dziewczyna. Powiedziała mu, że przed wojną chciała iść na studia medyczne. Nawet na chwilę w to nie uwierzył. Była zbyt głupia i leniwa, aby mieć takie plany. Widocznie takie wyznanie miało poprawić jej notowania.
Ja panu, panie oficerze, mówiłem, że lubię tajemnice, ale takich tajemnic nie zniosę! U mnie musi być wszystko na swoim miejscu. Jak wchodzę do szpitala, to mam wcześniej ustalony plan w szczegółach. Strzykawka,dwa centymetry sześcienne somnifenu i do budy! Dwadzieścia minut pracy silnika ciężarówki i do dołu! A potem na obiad! U mnie wszystko musi być poukładane.
Gdy idzie się krętą ścieżką, zawsze popełnia się błędy. Zdarzają się częściej, kiedy ścieżka nie ma końca i kroczy się po niej latami. Moja droga nie jest usłana różami. Nigdy taka nie była. Jest kamienista, stroma i, niestety, bardzo wyboista. Dlatego właśnie ja, mimo drobnych potknięć, nigdy nie odpoczywam.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl