“Do szkoły prawie biegł, ciągnąc za sobą trajkoczącą Olę. - Ty się lecz. To się nazywa jak ta choroba. - Jaka choroba? (...) -To się nazywa jakaś mania- dobiegł go glos Oli. -Słuchaj! Manię to masz ty! I znam nawet na nią świetne lekarstwo. Klapsopiryna. Jak ci zaraz przyłożę w tyłek, to zobaczysz!”