Łukasz z Jackiem biegli korytarzem, aż natrafili na lobby czegoś co musiało być gabinetem prezesa.
Usłyszenie wystrzału pocisku, który leci w stronę twojej skroni jest niemożliwe, ponieważ dźwięk jest wolniejszy niż kula.
Czy, podobnie jak Jacek Dukaj, wierzy pan w nieunikniony koniec biologicznego Homo Sapiens?
Nacisnął i pociągnął drzwi otwierając je w swoją stronę.
– Przechylasz się w lewo, opłukujesz prawą pachę, przechylasz się w drugą stronę, myjesz lewą pachę, pochylasz się do przodu i rozszerzasz pośladki, ż...