Na gałęziach drzewa puszczającego pierwsze, wiosenne pączki siedzi jakieś stworzonko.
Co prawda z żalem by je poświęciła, gdyby trzeba było napastnika orać po pysku - z pewną taką nieśmiałością przyznała się sama przed sobą, że wolałaby...
Na plecach miał ogromne futro czarnego niedźwiedzia, a na głowie czapkę z najprawdziwszego lisa.
Chłopak odpychał od siebie połamane łyżki, szczerbate widelce, jakieś szmaty i zużyte chodaki, bez ustanku kręcił głową, gdy nagle ludzie zaczęli się ...
Jakieś syreny, owszem, istniały, ale jako instrument muzyczny mający zastępować dudy.
Nagie ciało leżało na plecach wpatrując się martwo w puste nocne niebo.
Dziewczyny już mieszały jakieś bezbarwne substancje, co chwila zapisując coś na pojedynczych kartkach.
Nagle zdał sobie sprawę, że Kaśka… -Jeden fałszywy ruch i masz kulkę w plecach misiu.- Piotr poczuł twardą lufę pistoletu niemalże z impetem wbitą w ...