po latach nieudanych prób i "nie ma tego nigdzie, o rany", wreszcie dorwałam w swoje ręce "Dwanaście" Świetlickiego!
Od rana do wieczora „czikam” Córce, wieczorami dla siebie i po latach postanowiłem wrócić do dzielenia się moim zdaniem z innymi, po swojemu.
Never Too Late czy I Hate Everything About You wałkowałam bez przerwy.
(w latach przestępnych 269.) dniem w kalendarzu gregoriańskim.
– Ale i tak w Dolinie Lalek!