Wyszukiwarka
Zgadzam się. ja najlepiej lubię rozpoczynać drugą książkę, zaraz po skończeniu obecnie czytanej, wtedy mam w sobie jakieś takie dziwne uczucie niedope...
a ja do sniadania czytam niegrzeszny mag-debskiego, przeczytalem juz polowe i przyznam ze poki co nic sie nie dzieje choc ksiazke czyta sie dosc lekko...
W maju żyłam tylko świetną biografią Miłosza, którą czytam już trzeci raz: @Link Przeczytałam w międzyczasie drugą część bardzo dobrej trylogii Adali...
Drugą cięższą tematycznie, czytam u siebie, w przytulnym kącie z kubkiem kawy, lekką muzyką i odpowiednim nastrojem.
- powiedziałam i od razu wstałam na równe nogi z dziwnej, niewygodnej i starej, deski."
Na stronie którą podałeś jest on zaznaczony pod tą nazwą, a ta druga "Drużyna do zadań specjalnych" jest ujęta w nawiasie.
To dobra lektura dla tych, którzy lubią lekkie książki obyczajowe, z niewielkim wątkiem kryminalnym.
@Chassefierre, przytoczyłaś tylko drugą część definicji pojęcia "dyskryminacja" i skoro skupiłaś się tylko na tym szczególe, ja posłużę się częścią pi...
@Link - książka, która do połowy naprawdę mi się podobała i lekko przerażała, później była bardziej niesmaczna niż straszna.
List był w formie średnio poważnej propozycji :) Spodobała się forma wszystkim, nie mniej jednak jedno wydawnictwo odrzuciło moja propozycję ze względ...
A żeby trzymać się już takiej właśnie konwencji drugą książką jaką chciałabym przeczytać (o ile uda mi się ją gdzieś odnaleźć) jest "Rock & roll bejbi...
Pierwsza - nie traktuj lekko żadnej modlitwy, bo ma wielką moc sprawczą.
Siedział jak zwykle, w fotelu, lekko przygarbiony.
Ostatnio zauważyłem trend, że większość ludzi ocenia książki głównie po tym, jak lekko i przyjemnie je się czytało.
Wydaje mi sie, ze ton jest lekki, humorystyczny, łatwy do czytania.
Przyszło to do mnie z czasem, kiedyś musiała tylko 'wciągać', ale teraz, gdy już mam parę więcej pozycji za sobą, wiele książek nudzi mnie już na wstę...
Zdążyłam nabyć już przez 2 lata gimnazjum umiejętność kwitowania mojej 3 z kartkówki z lektury, którą przeczytałam od deski do deski ironicznym uśmies...
Sierpniowe czytanie postanowiłam rozpocząć czymś lekkim.
Jest lekko, jest uroczo, książka daje siłę i wiarę niezbędną do spełnienia pragnień.
Rozejrzał się w poszukiwaniu jakiegoś narzędzia czy przyboru, którym mógłby poradzić sobie z zamkiem, ale pierwsze co zauważył, to jego siostrę, zapat...
Niezapomniane wydarzenia: 1651 – Koniec powstania Chmielnickiego. 1878 – W Krakowie zaprezentowano publiczności obraz Jana Matejki "Bitwa pod Grunwald...
Przy wejściu na klatkę schodową trzeba było wstrzymać oddech, bo jak zwykle w sobotę sąsiadka z parteru lizolem zmywała obszczywane przez pijaczków ...
Była druga połowa 70-tych XX wieku, schyłek "ery hipisów", a dokładnie 1977 rok, kiedy w Stanach Zjednoczonych na ekrany kin wszedł rewolucyjny jak na...
Ponadto lekka jazda wołoska cały czas gnębiła osmańskie wojska nagłymi, nocnymi atakami.
Tu napiszę krótko - druga część nie była planowana, choć moja bohaterka biega mi po głowie i czasem tupie mocno by o sobie przypomnieć.
Wszystko to sprawia, że opowieść czyta się "jednym tchem"; lekko i przyjemnie, aż trudno się od niej oderwać.
A potem ciche brzęknięcie i deski skrzypiące pod czyimiś stopami.
Kontynuacja w książce :-) Dom matki Droga z domu Wetchika do Basiliki była długa, ale znajoma.
