Dzięki wszystkim za miłe słowa i wsparcie ;) Było blisko, bo prawie finał, aczkolwiek liczy się dobra zabawa.
Wiem natomiast, że jak się chwalę, to odpowiednio naświetlam dane. ;) Sama liczba luzem nic nie znaczy.
Poniekąd jestem w stanie zrozumieć fakt, że autorzy i wydawnictwa po cichu liczą na przychylne recenzje.
A jak wiadomo szansa, że dane wydawnictwo znajdzie akurat tego jednego jedynego bloga pośród miliona innych jest znikoma toteż nie wszyscy cierpliwie ...
Owszem, pracownicy mogą być ostrożniejsi, ale jeżeli dane wydawnictwo naprawdę liczy na dobrą promocję, to zatrudni kilka osób tak czy inaczej.