Ja wciąż jestem w euforii :)))))))) (te boskie żółte buty Łukasza) A Bartek Kurek dostał nagrodę indywidualną- najlepiej serwujący!
Wiatr cicho poruszał koronami drzew, ostatnie słońce tej jesieni migotało w ciszy na szarych marmurach, na imionach i nazwiskach, na datach, na epitaf...