Ja osobiście podzielam punkt widzenia Natuli - nie jestem w stanie czytać pana Sapkowskiego (ni oczywiście mu nie ujmując jako osobie).
Dzisiaj kończę dwadzieścia cztery lata i gdyby moja droga matka żyła, powiedziałaby mi, że jestem starą panną i nie dbam o opinię o rodzinie.