Wyszukiwarka
Z historii wiadomo, że u nas w Polsce dwojako traktuje się Niemców, czy czuje Pan, że Pana kryminały są w pewien sposób dyskryminowane ze względu na P...
"Mysz leżała nieruchomo na jego dłoni; wystający między kciukiem a palcem wskazującym ogonek kołysał się lekko w powietrzu.
Tu, u pana @Link panuje lekki rozgardiasz: 1.
Ja osobiście podzielam punkt widzenia Natuli - nie jestem w stanie czytać pana Sapkowskiego (ni oczywiście mu nie ujmując jako osobie).
Panie Kawoo :) (przefiltrowałam kawę nosem czytając to powitanie) odpowiedź wyczerpująca aczkolwiek z lekka wymijająca ;) Pisał Pan książkę jako formę...
Mimo to uważam, że serię całkiem przyjemnie i lekko się czytało, ot tak, dla odprężenia, bo nie jest to jakaś ambitna lektura.
"Dallas ' 63" pana Kinga to moja pierwsza propozycja, a dlaczego?
"Gringo..." idealnie się do tego nadają, lekkie pióro Pana Wojtka plus niecodzienne przygody sprawiają, że z łatwością przenoszę się oczami wyobraźnie...
Chociaż staraj się nie zabić, pani kazała więc daje ... - zbierał się z powrotem do swoich gdy odpowiedziałem: - Dziękuję panie, wiem jak się z bronią...
Chris nigdy nie puścił pary z ust jakie interesy robi z klechą, a raz kiedy Piotr był pewny, że uda mu się choć częściowo odkryć stosunki łączące mężc...
Idziemy, a Ako co chwila trąca mnie w bok i konspiracyjnie wskazuje na zataczającego się pana albo panią, takich na lekkim rauszu.
Po kilkakrotnym odhaczeniu i ponownym zaznaczeniu, w końcu się dana książka pojawia.
Jones uśmiechnął się niczym jowialny Święty Mikołaj z supermarketu. - Zaczekam na Pana w samochodzie panie Crane.
WSTĘPU TYTUŁEM: Był sobie raz pan George Lucas - reżyser filmowy (dobry znajomy zresztą pana Stevena Spielberga) i pewnego razu wymyślił sob...
Ludzi, którzy wiedli ciężki żywot, byśmy my mogli wieść lekki.
To typ literatury, którego nie czyta się "lekko i przyjemnie", ale czasem nawet długo i mozolnie.
Ostatnio zauważyłem trend, że większość ludzi ocenia książki głównie po tym, jak lekko i przyjemnie je się czytało.
Wiecie, że mam lekkiego bzika na punkcie rodzimej prozy.
Jeżeli od początku autor/ka recenzji argumentuje dlaczego jej się podobała dana powieść, zamiast poruszyć wszystkie aspekty (język, styl, problematykę...
