Lata, które minęły dały mi chyba trochę życiowego doświadczenia, za którym idzie zrozumienie ludzi i szacunek dla ich szamotaniny.
Były telenowele, a jakże, obowiązkowy okres dojrzewania nastolatki:P (pierwsza to była "Maria" z taką złotowłosą laleczką, której ukochanym był Juan C...