Nie wiem jak oceniają film Ci, którzy z książką nie mieli styczności, ale dla mnie byłby niezrozumiały jak np. sama scena śmierci Suzi.
Gdy ojciec uniósł rękę z butelką w dłoni, zdał sobie sprawę z mylnej oceny sytuacji, ale było już za późno na jakikolwiek unik.