Ściany i sufity, kiedyś białe, pożółkły od dymu papierosowego.
"Zamienił starą, wysiedziałą kanapę na młodszy model."
Ściany i sufity, kiedyś białe, pożółkły od dymu papierosowego.
No i oczywiście ściany, chropowate, całe niebieskie, z muszelkami i tym wszystkim, gdzieniegdzie pokryte piaskiem.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Słońce rzucało krwawą poświatę na ściany i słomiany dach niskiej glinianej stajni.
Później już całe ciało wyłoniło się zza ściany.
, ściana?
Tylko moje posłanie i stalowa ściana.