Naprawiłam, ale Honana (chyba?)
A serię Vespera też na razie kupuję bardziej dla okładek niż treści, ale może to się kiedyś zmieni.
Do pozytywów zaliczam serię kryminałów retro Konrada Lewandowskiego, przypomnienie sobie książek J.R.R Tolkiena i drugi tom zbiorczy "Conana".
Howard, przed czytaniem którego się zawsze wzbraniałem, teraz dzięki Amberowi i jego serii mam wreszcie możliwość poznania Conana w stanie czystym i z...